6/6 PREZENTACJA – Anioły&Śluby

by piątek, kwiecień 5, 2013

Moi ukochani fotografowie ślubni pewnie mnie zlinczują, ale muszę wyznać, że coraz bardziej zakochuję się w filmach ślubnych :-) I każdej Czytelniczce, która zwraca się do mnie z pytaniem – czy lepiej zdecydować się na fotografa czy kamerzystę będę od teraz odpowiadać – lepiej zaprosić mniej osób, kupić tańszą suknię, zredukować liczbę napojów wyskokowych, ale zainwestować w najlepszego fotografa i filmowca! Poziom filmów ślubnych, które oglądam w polskim wydaniu jest zachwycający! Po raz kolejny udowodnił mi to dziś (i mam nadzieję Wam) team filmowców ze studio ANIOŁY I ŚLUBY i ich realizacja ze ślubu Oli i Michała. Niezwykły, piękny, stylowy ślub w oszałamiającym miejscu! Paweł Krawczyk z ANIOŁY I ŚLUBY zdradził nam, że te niepowtarzalne i unikatowe wnętrza to Pałac Brunów we Lwówku Śląskim. Dzień filmowy rozpoczął się oczywiście od uroczych przygotowań w imponujących, pałacowych apartamentach. Prześliczna Panna Młoda z drobnymi różami we włosach w radosnym napięciu i oczekiwaniu szykowała się do swojego Wielkiego Dnia! Filmowcy wykonali niesamowite zdjęcia i montaż w trakcie przygotowań! Atmosfera podkreślona światłem wpadającym przez gigantyczne okna pałacu wydaje się być dla mnie, jako widza, wręcz namacalna! Jestem zachwycona tymi ujęciami i myślę, że są one dla Oli niezwykłą pamiątką! Kocham jej minę, kiedy ubiera się w suknie ślubną i wciąga powietrze w czasie wiązania gorsetu :-) Kwintesencja kobiecości! Jak Scarlett w Przeminęło z wiatrem 😉 Jej suknia, koronkowe body na sukience, które założone było do kościoła oraz niezwykłe rękawiczki, które nie były rękawiczkami, a raczej bransoletkami (pierwszy raz widzę taką ozdobę i jest oszałamiająca!) były ZJAWISKOWE! Każdy kto lubi (a zakładam, że wszyscy, jak ja kochają wręcz) kolor różowy, powinien zwrócić uwagę na stroje druhen i druhenek (wianki z gipsówki!!!) – BAJKA! Nie zabrakło tu tak bardzo przeze mnie cenionych i pożądanych w każdej realizacji detali. Ja jestem trochę, jak Kubuś Puchatek, który twierdził, że jedzenie miodu jest bardzo przyjemne, ale jeszcze przyjemniejsza jest tak chwilka przed, zanim zanurzy się łapkę w słoiczku :-) Ja też tak mam. Kocham oglądać wzruszające przysięgi i szampańską zabawę do świtu, ale te chwile napięcia, oczekiwania przed ślubem są wg mnie najpiękniejsze. ANIOŁY I ŚLUBY niesamowicie potrafią oddać klimat tych chwil. Akcentując go dodatkowo zawsze idealnie dobraną muzyką. Przeplatając kadrami z sesji narzeczeńskich lub poślubnych. I tworząc jedyną w swoim rodzaju najpiękniejszą pamiątkę tego dnia. Niezwykła Para. Niezwykłe miejsce. Niezwykły film. Zapraszam do obejrzenia klipu ze ślubu Oli i Michała.

Ola i Michal from Art & Angels on Vimeo.

zdjęcia: ANIOŁY I ŚLUBY

5/6 Paproć – moja nowa miłość

by piątek, kwiecień 5, 2013

Nie sądzę, abym porzuciła moje ukochane peonie, hortensje i dalie, ale przyznaję, że zakochałam się w paprociach i funkiach bez pamięci! A ponieważ odkryłam kolejną, fantastyczną, polską fotografkę, która pracuje za granicą to postanowiłam upiec dwie pieczenie na jednym ogniu 😉 I pokażę Wam boho sesję z paprociami wykonaną przez naszą rodaczkę EDYTĘ SZYSZLO. Cudna sesja stylizacyjna, którą przygotowały Edyta oraz Karin Kamb. Ziemiste, ciepłe kolory, dodatki od których może zakręcić się w głowie i wspomniane już przeze mnie paprocie! Ich zieleń cudownie komponuje się ze wszelkimi kwiatami. Szczególnie z ogrodowymi, które uwielbiamy! Tu natomiast przygotowano bukiet wyłącznie z paproci i wyglądał… OBŁĘDNIE! Paprocie, sukulenty i mech – wszystko to, co najpiękniejszego natura mogła nam zaoferować. Połączenie tych roślin z rustykalnymi detalami dało fenomenalny efekt! Mam ogromną nadzieję, że polskie PM pokochają paprocie i zobaczymy je w tegorocznych realizacjach. Warto zaznaczyć, że nierozwinięte paprocie mają piękne, skręcone pędy i są często wykorzystywane do dekorowania bukietów. Paprocie i funkie wkraczają na salony!

zdjęcia: EDYTA SZYSZLO PHOTOGRAPHY

4/6 PREZENTACJA – Pracownia Florystyczna Tajemniczy Ogród

by piątek, kwiecień 5, 2013

Pracownia Florystyczna TAJEMNICZY OGRÓD to nowoczesne studio w którym znajdziecie nieszablonowe pomysły na dekoracje ślubne. Największą i najważniejszą inspiracją są dla nich kwiaty – ich barwy, szeroka paleta kolorów, nieograniczone możliwości komponowania i tworzenia nowych form. Natura zawsze podsuwa najlepsze podpowiedzi i na tym bazują floryści z pracowni TAJEMNICZY OGRÓD – zdradza Julia Szymczuk-Rozbicka, właścicielka firmy. Wśród ich realizacji znajdziecie zarówno propozycje klasyczne, nawiązujące do tradycyjnej funkcji kwiatów i roślin na ślubie, ale również niebanalne zestawienia, które stanowią dla nich pole do popisu i wykorzystania nieograniczonej wyobraźni. TAJEMNICZY OGRÓD nierzadko stawia na zaskakujące materiały użyte w kompozycjach i bukietach. Jeśli szukasz dekoracji o niepowtarzalnym charakterze i usług na najwyższym poziomie, koniecznie odwiedź fanpage pracowni TAJEMNICZY OGRÓD, gdzie znajdziecie aktualizowane na bieżąco nowości i realizacje. Jeśli macie swoją wizję wymarzonej dekoracji, pamiętajcie, że dobry florysta będzie chciał zawsze pomóc Wam ją zrealizować. Podpowie, jakie rośliny warto ze sobą połączyć, a które nie będą dobrze się komponować. Dobierze kolory i detale, których mogliście pierwotnie wcale nie brać pod uwagę. Wizja dekoracji kwiatowych często zmienia się w trakcie przygotowań o czym napisała nam Julia, relacjonując poniżej proces powstawania bukietu i dodatków dla uroczej Pary – Joanny i Michała. Pracownia TAJEMNICZY OGRÓD oferuje kompleksową obsługę dekoratorską – od bukiety Panny Młodej przez butonierkę, bukiety i korsarze dla druhen, dekoracje kościołów, sal i pojazdów, kosze kwiatowe lub bukiety dla Rodziców oraz inne dekoracje obiektów oraz plenerów. Miłośniczki żywej biżuterii mogą zamówić w pracowni wianki, bransolety, kolczyki i spinki do włosów ze świeżych kwiatów. Polecamy!

Julia Szymczuk-Rozbicka / TAJEMNICZY OGRÓD – Nasze pierwsze rozmowy z Panną Młodą dotyczącą bukietu ślubnego rozpoczęłyśmy od mufki. Joannie marzył się niebanalny dodatek do ślubnej sukni, którą zresztą samodzielnie zaprojektowała wraz z pracownią artystycznego krawiectwa. Joanna z zasady nie ulega modom: na datę ślubu wybrała z Michałem, jesień. Szczęśliwym dniem miał być trzynasty. Zaproszeni goście tylko z najbliższej rodziny (fotografował brat Panny Młodej), a suknia z mocnym, ale ciepłym kolorystycznym akcentem gorzkiej czekolady. Ponieważ jesienna aura może być kapryśna, wybór tego typu „ciepłej” wiązanki był jak najbardziej uzasadniony. Ochoczo przygotowaliśmy więc kilka propozycji, tym bardziej że lubimy nietypowe bukiety. Podczas naszych spotkań przy herbacie, rodziły się jednak kolejne pomysły, a efekt rozmów widać na zdjęciach. Często finalny projekt różni się od pierwotnych założeń, tak też było i w tym przypadku – Panna Młoda dotąd prosiła o modyfikacje, aż udało się znaleźć bukiet piękny, lekki i .. inny niż wszystkie. Gorzka czekolada i słodka wanilia, to nasza propozycja na czarujący jesienny ślub. Kolor czekolady widoczny w pasku sukni, występujący także na zawiadomieniach o ślubie, powtórzyliśmy w formie „motylków” wpiętych do bukietu. Rączkę wiązanki przewiązaliśmy tą samą brązową wstążką. Elementy czekolady pojawiły się również w butonierkach i bukieciku druhny. Plenerowe zdjęcia w pięknym słońcu i sprzyjającej, jesiennej pogodzie, oddają radość tego ważnego dnia. Uśmiechy na twarzach Pary Młodej mówią wszystko – ten ślub był niepowtarzalny.

zdjęcia: materiały prasowe TAJEMNICZY OGRÓD

3/6 Projektanci GRAND DESIGNS – Kelsey Genna

by piątek, kwiecień 5, 2013

Przed chwilkę pokazałam kolekcję 2013 nowozelandzkiej projektantki KELSEY GENNA. Jak Wam się podoba? Mnie zachwyciła forma i zdobienia! Wyjątkowo ciekawie prezentują się szczególnie suknie o spódnicach wyglądających, jak płatki kwiatów! Niesamowicie zastosowane koronki i ich połączenia. Bardzo ciekawe wzornictwo, którego nie spotkałam, ani wśród europejskich, ani amerykańskich projektantów. Motyw kwiatowy jest bardzo bliski projektantce i często wykorzystuje go w swoich projektach. Jak bardzo przywiązana jest do kwiatów, widać nawet w lookbooku, który pokazuję Wam poniżej :-) Eteryczne i zwiewne suknie doskonale pasują na romantyczne i boho śluby. Co ciekawe, KELSEY GENNA ma jedynie… 21 lat! Jeśli w tym wieku projektuje już tak ciekawie, to ciekawe co będzie później. Suknie projektantki można zamówić na platformie ETSY. Ceny w przeliczeniu na złotówki kosztują około 2000-3000 zł. Wysyłka z Etsy możliwa jest również do Polski.

zdjęcia: BEN & ELISE