Kolejna debiutantka na blogu DOROTA HŁADKA przesłała nam zdjęcia z uroczej sesji narzeczeńskiej Marty i Kuby i wiedziałam, że muszę Wam ją pokazać Nie tylko dlatego, że jestem wielką fanką sesji narzeczeńskich z powodów czysto praktycznych, ale również dlatego, że sesja narzeczeńska, co zobaczycie poniżej, może mieć swój temat, scenariusz, rekwizyty. Uwielbiam takie mini inscenizacje. Dlaczego uważam, że każda Para powinna zdecydować się na sesję narzeczeńską? Ponieważ pozwala Wam to oswoić się z aparatem, poznać fotografa, jego styl pracy, stosunek do klienta i otwartość. Wy też nabierzecie pewności, kiedy zobaczycie, jak wyjątkowo i pięknie wyglądacie na zdjęciach wykonanych przez profesjonalistów. A sesja z motywem przewodnim to świetna zabawa i jak widać na zdjęciach Doroty uroczy i niezapomniany efekt! Wystarczyło kilka detali – szklane butelki z coca – colą, stary aparat, ale największe wrażenie robi stylizacja Marty Prawdziwa dziewczyna z lat 50. XX wieku! Śliczna, seksowna, kobieca i kusząca! Uwielbiam takie klimaty! I ta czerwień! Dorota BRAWO!