W zeszłym tygodniu zapraszałam Was na warsztaty fotograficzne, które poprowadzi znany amerykański fotograf ERIK CLAUSEN. Za chwilę, w kolejnym poście, jeszcze raz będziecie mogli zapoznać się ze szczegółami jego wizyty w Polsce. Dziś chciałam pokazać Wam jedną z realizacji fotografa. Przepiękny, kolorowy, hinduski ślub, który odbył się w… Meksyku Na przekór kolorom z których słyną hinduskie ceremonie, Erik wiele kadrów pokazał w tonacji czarno-białej, przepełnionej wieloma odcieniami szarości. To niezwykle ciekawy zabieg, który po wyeliminowaniu koloru daje możliwość skupienia się na wyjątkowych przeżyciach, emocjach i chwilach. Ślub Apurva i Rachna to kwintesencja emocji, które towarzyszą tego dnia Nowożeńcom i ich bliskim. Po co w ogóle ludzie zapraszają na ślub innych? Właśnie po to. Aby tę niewiarygodną ilość energii i emocji skumulować w jednym czasie i miejscu. Przyznaję, że jest to jeden z niewielu reportaży, które widziałam w swoim zawodowym życiu, który tak bardzo by mnie poruszył i wzruszył. Nieustająco zaskakuje mnie magia tych chwil. Tej wiary, że zostaliśmy stworzeni właśnie dla siebie i, że nasz czas jest tu i teraz. Nie wierzę w przypadki. Wierzę, że wszystko w życiu ma swój cel, sens i czas. Przepiękny, mistyczny ślub i takie same fotografie. Zapraszam.
REKLAMA