Przeszukiwanie tagu seledyn

1/6 Znowu ta wieś!

by czwartek, czerwiec 20, 2013

Wiejskich ślubów ciąg dalszy 😉 Wiem, wiem! Macie pewnie dość już wsi! Ale musiałam pokazać Wam ten ślub! Zresztą, jak go obejrzycie będziecie wiedzieć dlaczego. Niesamowicie urokliwy! Koronki, stare walizki i pastele! Ale poza detalami i kolorami o których zaraz napiszę, zwracam uwagę na niesamowity ładunek emocji, które widać na każdym zdjęciu. Jest coś w nich magicznego. Szczególnie na zdjęciach Panny Młodej i Pana Młodego z ich druhnami i drużbami, którzy, jak się domyślam są również ich przyjaciółmi.  Przepiękne, radosne, szczere zdjęcia, których dawno nie widziałam. Pozostając jeszcze na chwilę przy druhnach – zobaczcie na kolory ich sukienek :-) Najważniejsza druhna, czyli po polsku świadkowa ma suknię w kolorze delikatnego, pudrowego różu, a druhny w kolorze delikatnego lazuru :-) Piękne podkreślenie funkcji danych osób na ślubie, prawda? Idealnie dobrane kolorystycznie kwiaty, doskonale komponowały się z lekkimi sukniami. Ogrodowe kwiaty są piękne! A do tego dodatek wonnej lawendy, która doskonale pasowała do jutowych bieżników! Wszystkie elementy dobrane są perfekcyjnie! Plan stołów w ciekawej formie na starym oknie, stare skrzynki, kosze na owoce. Coś pięknego! A tort to prawdziwe dzieło :-)

zdjęcia: PENWA PHOTOGRAPHY
Tagi: , Kategoria: ZAGRANICZNE ŚLUBY

2/5 Bo boho jest cudne!

by środa, maj 15, 2013

Zwariowałam na punkcie boho! Zawsze miałam słabość do takich stylizacji, ale mój tegoroczny zachwyt zadziwił nawet mnie! Jestem chyba zmęczona i przytłoczona perfekcyjnymi realizacjami, z kwiatami ułożonymi pod linijkę i drogimi sukniami od najlepszych projektantów. Potrzebuję przestrzeni i lekkości, a żaden inny styl nie gwarantuje mi tego bardziej niż boho! Wiele osób uznaje boho za zbyt niedbałe i nieprzewidywalne, ale ja uważam, że w tym tkwi cały urok i moc! Zresztą spójrzcie sami na ten ślub! Z jednej strony romantyczne i nobliwe detale – suknia (cudowne, niebieskie guziczki) i welon, a z drugiej szaleństwo kolorów i form! Stylizacyjny misz-masz w najlepszym brytyjskim wydaniu! Pisałam to wielokrotnie, ale powtórzę! Jeśli ktoś lubi taki styl (albo kocha, tak jak ja) to wzorem wzorów i absolutnymi mistrzami takich aranżacji są Brytyjczycy! Zwróćcie uwagę na obłędne dekoracje. Kwiaty z ogrodu, słoiczki, woreczki. Słodki bufet na starej komodzie ozdobiony, zapomnianymi w Polsce łubinami! BOSKI! Detale wcale nie drogie! Rzekłabym wręcz, że niektóre z nich są bardziej niż skromne, a jednak w zestawieniu z innymi elementami tworzą perfekcyjną całość. Chociaż słowo perfekcja, kompletnie nie pasuje do boho :-) Perfekcyjnie, nieperfekcyjne boho! Zapraszam!

zdjęcia: PHOTOS BY ZOE
Tagi: , Kategoria: ZAGRANICZNE ŚLUBY

1/5 Nad oceanem

by środa, kwiecień 24, 2013

Ja już czuję ciepełko! Może dlatego, że byłam wczoraj pod Krakowem i przywitało mnie 27 st! Na to czekałam! A skoro robi się już bardzo ciepło, to co powiecie na ślub na plaży? Lazurowy ocean, błękitne niebo, słońce, wiatr i piękny ślub w plenerze? Marzenie! Cudowne kolory – suknie druhen w kolorze oceanu, świeże, zielone lilie w pięknym odcieniu, biel sukni i garnitur Pana Młodego w kolorze piasku! Doskonały przykład palety nawiązującej do otoczenia! Czyż całość nie prezentowała się wyjątkowo pięknie! Niezwykle podobają mi się druhny w tych sukniach! A do nich dobrano buty Jimmy’ego Choo na płaskiej podeszwie. Panna Młoda zresztą również miała buty na płaskim obcasie. Nie wyobrażam sobie, aby w szpilach paradowała po plaży 😉 Pan Młody w japonkach 😀 I LOVE IT! Miejsce zaślubin to klasyczna, surowa i bardzo romantyczna drewniana konstrukcja z powiewającymi na wietrze białymi tkaninami. Zobaczcie, jak niewiele potrzeba dekoracji i pracy, kiedy ma się do dyspozycji takie otoczenie? Natura i krajobraz zrobiły wszystko za florystów i dekoratorów. Czy w Polsce są takie miejsca? Są. Oczywiście nie nad oceanem do którego nie mamy chwilowo dostępu, ale w każdym zakątku polski jest mnóstwo miejsc, które swoją urodą i urokiem niczym nie ustępują nad oceanicznym plażom. Trzeba tylko wysilić wyobraźnię i zobaczyć, jak może takie miejsce wyglądać po zaadaptowaniu na cele ślubno-weselne.

zdjęcia: Lee Macdonald & Leigh Skaggs Photography
Tagi: , Kategoria: ZAGRANICZNE ŚLUBY

1/5 Pastele, peonie i paski

by wtorek, marzec 12, 2013

Uwielbiam takie śluby! Często są one określane słowem whimsical, czyli dziwny, kapryśny, cudaczny. Ale nie jest to określenie pejoratywne. Wręcz przeciwnie! To wielki ukłon złożony tym ślubom, które łączą w sobie wiele różnych pomysłów i stylów! A potrzeba nie lada wyczucia i poczucia estetyki, aby połączyć elementy pozornie sprzeczne i niepasujące do siebie. Ten ślub idealnie wpisuje się w konwencję ślubów kapryśnych 😉 Pastelowe kolory (rewelacyjne suknie druhen), skarpetki w paski Pana Młodego i drużbów, bukiet z różowych peoni i jaskrów, koronkowa suknia (Monique Lhuillier) i eleganckie buty. W kontrze do tych romantycznych i boho elementów zestawiono rustykalny stół ze słodkościami, papeterię wydrukowaną na papierze z recyclingu, słoiczki z kwiatami na stołach i wyszyte ręcznie oznaczenia krzeseł Nowożeńców. Szalenie spodobał mi się pomysł na winietki :-) Buteleczki z przewieszonymi imionami gości, a w każdej różowy kwiat! Pięknie to wyglądało na stołach. Dla zmęczonych stóp gości przygotowano klapki, a zwieńczeniem przyjęcia była sesja zdjęciowa wśród zimnych ogni. Zwracam uwagę na podwieszone pod sufitem papierowe kule w różnych odcieniach różu, które doskonale wpisały się w klimat przyjęcia.

zdjęcia: MARIANNE ROTHBAUER
Tagi: , Kategoria: ZAGRANICZNE ŚLUBY