Błyszczące elementy są najmodniejsze w tym sezonie! Dość wspomnieć, że brokat i cekiny pojawiają się już na ślubach! Będą również w naszych tegorocznych sesjach do magazynu Ale o tym niedługo! Dziś inspirujący ślub z kryształami w pięknej, lawendowo-pudrowej kolorystyce, którą tak bardzo lubią polskie PM. Polecam, polecam, polecam połączenie różu i lawendy! Przepiękna paleta, która doskonale sprawdzi się zarówno na ślubie w stylistyce rustykalnej, jak i glamour. Delikatne, ale wyraziste kryształowe detale dodały całej stylizacji niesamowity sznyt! W przypadku takich dekoracji, ogromne znaczenie ma ilość użytych elementów. Aby efekt był imponujący, tak jak tu, to musi być ich dużo. Zwracam uwagę na kwiaty użyte w dekoracjach stołów – są to zapomniane nieco w Polsce gerbery i lilie. Uwielbiam oba gatunki! Gerbery z uwagi na ich prostą, geometryczną formę i niesamowity wachlarz kolorów, a lilie z uwagi na zapach i przepiękne, pełne przepychu kwiaty. Do stylizacji glamour pasowały idealnie i są świetną alternatywą dla egzotycznych i drogich storczyków. Niesamowite dekoracje świetle dopełniły elegancki charakter ślubu.
1/6 Z powieści Jane Austen
Jane Austen byłaby zachwycona tą stylizacją! Czyż nie tak wyobrażamy sobie XVIII i XIX wieczną Anglię? Nie wiem, jak Wy, ale ja kocham powieści Jane Austen i filmy nakręcone na podstawie jej książek. Inspirowana najsłynniejszą książką pisarki sesja, przenosi nas w czasy romantyzmu, wiecznie padającego deszczu, zielonych łąk i bladolicych arystokratek. Tak wyobrażam sobie bohaterkę Dumy i Uprzedzenia. Przepiękna, koronkowa suknia (a koronkowych sukni będzie dziś jeszcze bardzo dużo na blogu), która pomimo, że jest całkowicie zabudowana to niesamowicie zmysłowa! Koronką można zdziałać cuda! A fryzura? ZJAWISKOWA! Kocham takie stylizacje Jestem nieuleczalną romantyczką! W takim samym, vintage stylu utrzymano dekoracje stołu, florystykę i… tort! Wyblakłe kolory, lekkie dodatki i piękna aranżacja. Kobierzec z kwiatów na stole ZACHWYCAJĄCY (i podobnie, jak koronkowe suknie, nie jedyny dziś na blogu)! Tort ozdobiony liśćmi i lawendą ujmuje prostotą, a maleńkie wiązki suszonej lawendy nadały nakryciom rustykalny charakter. OLŚNIEWAJĄCO!
zdjęcia: NBARRETT
3/5 PALETA KOLORÓW – Fioletowe Duety
Fiolet od dwóch sezonów jest jednym z najczęściej i najchętniej wybieranych kolorów na ślub. Nic dziwnego. Jest wyrazisty, bardzo seksowny i przede wszystkim występuje w całej gamie odcieni, od brudnej, pastelowej lawendy, przez ciemną śliwkę, aż po soczystą purpurę. Ale fiolet ma jeszcze dwie niezaprzeczalne zalety. Po pierwsze świetnie pasuje do każdego typu stylizacji – w rustykalnej będzie wyrazistym akcentem, w glamour może być kolorem przewodnim. Po drugie – fiolet doskonale komponuje się z innymi kolorami. I takie właśnie duety kolorystyczne chciałabym Wam dziś pokazać.
* * *
Fiolet + Niebieski
Świeża, kipiąca energią paleta, która doskonale pasuje na letnie miesiące. Połączenie fioletowych i niebieskich kwiatów jest niesamowicie energetyczne. Niebieskie kwiaty, które możecie użyć to np.: ostróżki i hortensje.
* * *
Fiolet + Pudrowy Róż
Moje ukochane połączenie. Fiolet w brudnym odcieniu idealnie pasuje do pudrowego różu. Takie połączenie kolorów mogliście zobaczyć na sesji do magazynu BRIDELLE ONLINE (sesja Vintage Lavendulla). Doskonale sprawdzi się połączenie pudrowych róż i kwiatów lilaka (bzu).
* * *
Fiolet + Brzoskwinia + Błękit
Kolejna, letnia mieszanka. Doskonała na śluby plenerowe. Poza kwiatami w wybranych kolorach możesz do aranżacji dołączyć również pachnące, soczyste brzoskwinie! Aby dodać jeszcze więcej koloru brzoskwiniowego – zróbcie kurtynę ze wstążek!
* * *
Fiolet + Lawenda
Klasyczna i najbardziej olśniewające połączenie różnych odcieni fioletu. Kwiaty lawendy i ich zapach stworzą na Waszym ślubie niesamowitą atmosferę! Jednakże pamiętajcie, że lawenda jest bardzo silnie uczulająca i nie można przesadzić z jej ilością 😉
* * *
Fiolet + Czerwień
To połączenie może wydawać się zbyt agresywne, ale jest szalenie eleganckie! Idealne na jesienne lub zimowe stylizacje! Szczególnie polecam w zimowych miesiącach, kiedy kolorów wokół jest raczej niewiele, a taka mieszanka rozgrzeje każdego!
kolaż: PINTREST
1/6 ZJAWISKOWO!
Aż brak mi słów, aby wyrazić zachwyt nad tym ślubem! Wszystko od A do Z wpisuje się idealnie w tak modą ideę łączenia stylów, jest na nonszalanckie, urocze i po prostu przepełnione radością i miłością Nowożeńców. Wiele elementów, które zobaczycie na tym ślubie, mnóstwo osób uznałoby za niestosowne. Ja do dziś spotykam się z opinią, że słoiki po ogórkach, jako wazony na kwiaty na weselnym stole to szczyt braku elegancji. Być może 😉 Ja jednak ponad wystudiowane i odmierzone, co do centymetra dekoracje preferuję oryginalne, lekkie i niezobowiązujące, ani onieśmielające ludzi aranżacje. Zatem spójrzmy, czym zachwycają Jason i Brook swoich gości i czytelników? Kolory – naturalne, głównie na bazie brązu i wielu jego odcieni, połączone z soczystym turkusem (wyśmienite połączenie), fioletem i żółtym. Cała stylizacja nawiązuje do dwóch najmodniejszych trendów minionego sezonu boho i rustykalnego. Ale nie martwcie się! W tym roku takie połączenia będą również bardzo trendy! Cudowne oświetlenie – to często lekceważony na polskich ślubach element. Bardzo niesłusznie! Od oświetlenia naprawdę zależy, jaka będzie atmosfera na ślubie! Najlepsze jest światło punktowe. Lepiej ustawić na stole 5 małych świec, niż 1 dużą. Kącik wypoczynkowy – jeszcze dziś o nich będzie – a na tym ślubie widać, że jest to bardzo przydatne miejsce w którym goście mogą odpocząć i zaczerpnąć świeżego powietrza. Urocze winietki wypisano ręcznie na płaskich kamieniach, a stoły nakryto płóciennymi obrusami. Zjawiskowy ślub, który z pewnością zainspiruje nas do stworzenia czegoś wyjątkowego do kolejnego numeru magazynu BRIDELLE ONLINE.