Po wczorajszej sesji dla magazynu BRIDELLE ONLINE WEDDING MAGAZINE stwierdzam, że najbardziej mi się podoba sierpniowe światło. Jest dużo bardziej miękkie, niż w innych miesiącach. Takie samo światło jest chyba we wrześniu. A wrzesień już niedługo… Dla tych wszystkich z Was, którzy swój ślub będą mieć w ostatnich dniach lata i na początku jesieni, mam ten oto przepiękny ślub. Jeden z moich ulubionych zagranicznych zresztą. Przepiękna kolorystyka i urocze, proste dekoracje. Połączenie szalenie eleganckiej stylizacji Pary Młodej i rustykalnych dodatków. Uwielbiam takie połączenia! Bukiet, który widzicie na zdjęciach pokazywałam Wam już przy okazji pokazywania setów kwiatów i inspiracji. Kocham ten bukiet. Jego nieregularność, kwiaty, kolory. A jak Wam się podobają małe, ozdobne dynie, do których przymocowano winietki? Dyniami udekorowano również miejsce ceremonii zaślubin. Prosta do wykonania kurtyna ze wstążek sprawdzi się doskonale w tego typu stylizacjach. Oczywiście w Polsce byłoby ciężko udekorować kurtyną USC, o kościele nie wspominając. Ale można jej użyć do ozdobienia ścian na sali weselnej. Piękna papeteria – wystarczył ozdobny papier i dekoracyjna czcionka. UWIELBIAM!
1/8 Kiedy kwiatów brak
Wyobraźcie sobie taką oto sytuację. Nagle zabrakło kwiatów. W całej Polsce. A Wasz ślub tuż, tuż? Co wtedy? Czy usiądziecie i będziecie płakać? Zanim zaczniecie wylewać łzy, obejrzyjcie ten ślub! Jak się okazuje i bez kwiatów, można fantastycznie zaaranżować dekoracje na ślubie, chociaż zdawałoby się, że kwiaty są fundamentalnym elementem dekoracyjnym. Pomysłowość florystów nie zna jednak granic i bez kwiatów stworzyli oni niepowtarzalną aranżację. Czego użyli? Oczywiście sukulentów Te rośliny od kilku sezonów święcą triumfy i często pojawiają się na ślubach. Tu stworzono niezwykłe wręcz dekoracje, od bukietu, po ozdoby na stołach i sukulenty na… ciastach Kto powiedział, że tylko kwiatami można udekorować słodkości?! Pięknych i pomysłowych detali jest zresztą więcej. Urocza papeteria, sznur ze zdjęciami i zabawny, tekturowy domek na koperty z życzeniami. Uwielbiam takie przytulne, intymne i kameralne uroczystości, gdzie nie brakuje detali, które budują atmosferę tego wyjątkowego dnia.
zdjęcia: RYAN RAY
2/8 Żółty, wielbłądy i le chateau
Nie oglądajcie zdjęć proszę, tylko wyobraźcie sobie taki oto obrazek. Piękna winnica położona na łagodnych stokach, żółte dalie i… wielbłąd. Brzmi abstrakcyjnie? 😉 Trzeba przyznać, że dosyć oryginalna wizja. Chociaż wcale nie wizja 😉 Zabieram Was dziś na taki ślub! Piękny, romantyczny, rustykalny! Aż mi się ręce trzęsą z wrażenia, bo ten ślub tak bardzo mi się podoba Zachwycające dekoracje i detale. Jest to kolejny ślub, na którym wykorzystano proste, dostępne elementy tworząc niepowtarzalną i uroczą całość. Uwielbiam to! Ogrodowe dalie w soczystym żółtym kolorze, do tego kuleczki craspedii i jaskry, haftowana poduszeczka na obrączki, papierowe parasole, drewniana skrzynka po winie, która posłużyła za paterę do tortu. Cudowne, proste dekoracje! Efekt? Sami widzicie? Z pewnością ogromny wpływ na wyeksponowanie dekoracji miało samo miejsce zaślubin i przyjęcia. Winnice w Kalifornii są prawie tak malownicze, jak te we Francji. I do tego te zwierzaki 😉 Ale najbardziej podobały mi się monogramy Nowożeńców – M i N zrobione ze sklejonych ze sobą korków po winie! CUDO!