Pisałam Wam już, że uwielbiam jesienne śluby. Mają one w sobie nostalgię, której brakuje w czasie innych pór roku. Uwielbiam nisko zachodzące słońce, unoszące się nad ziemią mgły i kolory ziemi. Jest to zdecydowanie moja ulubiona pora roku. I uwielbiam śluby, które odbywają się w tym czasie. Są one najczęściej bardziej stonowane, a jeśli użyte zostają intensywne kolory, to zdają się być jeszcze bardziej wyraziste na tle beżowo-brązowej rzeczywistości. Pokażę Wam dziś taką realizację. Niesamowicie stylową i romantyczną. I z mocnym akcentem kolorystycznym, ale zacznę od stylizacji Panny Młodej, od której nie można oderwać wzroku! 100% kobiecości i sex appealu! Piękna, najmodniejsza, dwuczęściowa suknia z koronkowym topem prezentowała się obłędnie na pięknej Pannie Młodej. Złote dodatki – buty i duży naszyjnik oraz bukiet z egzotyczną proteą oraz ozdobną kapustą (!!!) dopełniły tę zniewalającą stylizację. Ciekawym akcentem kolorystycznym były suknie druhen w odcieniach zieleni i szmaragdu, aż po zgaszony turkus. Fantastyczny kolor na jesienne śluby. Szmaragdową zieleń wykorzystano również w papeterii. Bardzo podoba mi się dekoracja miejsca zaślubin – kurtyna z papierowych różków wygląda cudownie! Pomysł banalnie prosty do wykonania, a efekt porywający! Taką kurtynę możecie wykonać samodzielnie! Wystarczą kolorowe lub jednolite papiery. Odrysujcie na nich okręgi jednakowej wielkości. Następnie zaznaczcie środek w każdym kole i przetnijcie wzdłuż promienia od krawędzi do środka. Przygotujcie sznurki i klej (może być klej introligatorski) i każde koło zawijacie w kształt rożka dokoła sznurka. Miejsce łączenia rożka ze sznurkiem posmarujcie klejem i chwilę przytrzymajcie. I gotowe! Piękny, romantyczny ślub! Na zachętę dla każdego, kto rozważa realizację ślubu w jesiennych miesiącach.
1/5 Hawajski raj
Hawaje to jedno z najbardziej energetycznych miejsc na świecie! Wulkaniczne wyspy kipią niepowtarzalną atmosferą i stylistyką, która zyskuje na coraz większej popularności. Tak, tak! Hawajski styl w dekorowaniu przeszedł prawdziwą rewolucję i obecnie proponuje niesamowite aranżacje, które znajdzie w poniżej, przepięknej realizacji. Zacznę nietypowo, bo od sukienek druhen, którą były w cudowny print liści palmowych i egzotyczne kwiaty! Idealne na hawajski ślub, prawda? Nie mogę oderwać wzroku od tych ślicznych druhen. Panna Młoda postawiła na bardzo seksowny i ekstrawagancki look – suknia z głębokim dekoltem, dużo, ale delikatnych bransoletek, rozpuszczone włosy i wianek. Perfekcyjna! Zwróćcie uwagę na bukiety. Królowała w nich egzotyczna protea – bardzo ciekawa roślina, której ogromne kwiatostany pasują idealnie do egzotycznych i niestandardowych realizacji. Mięsiste kwiaty połączone z delikatnymi białymi popularnych odmian i powstały dzięki temu szalone kompozycje, które dopełniły stylizacje Panny Młodej i druhen. Mnie jak zawsze najbardziej urzekły dekoracje W wydrążonych ananasach ułożono kompozycje kwiatowe, stoły zdobiły numery wykaligrafowane złotą farbą na szerokich liściach, a każde nakrycie zdobiła hawajska serweta! Dodatek koloru złotego dodał całości niepowtarzalnego charakteru, tworząc fantastyczną, whimsical aranżację. Czy w Polsce można powtórzyć taki efekt? Jestem przekonana, że tak! Zachęcam Was do niestandardowych rozwiązań. Jeśli macie marzenie o hawajskim ślubie na Mazowszu, to nie stoi nic na przeszkodzie, aby zaadaptować tę stylistykę do nizinnej, centralnej Polski. Tylko od Was zależy, jakie elementy z aranżacji zostaną wybrane i które z nich stworzą Waszą wersję stylu. Warto wspomnieć, że styl z Hawajów, będzie obok energetycznego, amarantowo-turkusowego stylu z Miami jednym z najpopularniejszych w 2016 roku!
REKLAMA
zdjęcia: MATTY WAUHGT
1/10 Jesienne boho
Mamy w końcu piękną, polską, złotą jesień. Pisałam niejednokrotnie, że jest to moja ulubiona pora roku i uwielbiam śluby, które odbywają się właśnie teraz. Chciałam Wam dziś pokazać taką właśnie jesienną, boho realizację. Cudowne kolory od których nie można oderwać wzroku – karminowe fiolety, zgaszona biel, jesienna zieleń liści. Bukiet Panny Młodej to feeria barw, niesamowitych struktur i pięknych gatunków roślin. Moją uwagę zwrócił ciemiernik i chyba róża. Nie jestem pewna, co to za kwiat – ten biały gigant z żółtym środkiem? Może jakaś florystka nam podpowie? Urzekające połączenie kolorów oraz kształtu. Bukiet został idealnie dopasowany do lekkiej, ultra dziewczęcej stylizacji prześlicznej Panny Młodej. Delikatna suknia, welon i opaska oraz… turkusowe buty! Cudo! Nie mogę wyjść z podziwu nad połączeniem kolory butów i bukietu. A wiecie dlaczego? Bo kolory w obu tych detalach nie powtarzają się. Bukiet ma swoją tonacje barw, a buty w niewątpliwie wyrazistym i intensywnym swoją. I razem tworzą przepiękny duet! Warto zauważyć, że głębokie odcienie granatu, royal blue i turkusu pojawiają się w innych elementach tego pięknego ślubu i nadają styl całej uroczystości. Począwszy od garnituru Pana Młodego w najmodniejszym kobaltowym odcieniu, przez kielichy z turkusowego szkła, aż po wygodną, aksamitną kanapę w kąciku wypoczynkowym. Ten zabieg pokazuje, że użycie jednego, ale intensywnego i kontrastującego z całą stylizacją koloru daje niesamowitą energię całości. Z małych detali zwróćcie uwagę na winietki przywiązane do gałązek oliwnych. Zapamiętajcie ten pomysł, bo za chwilę zobaczycie kilkanaście propozycji dekoracji nakryć stołów i winietek z wykorzystaniem pachnących i smakowitych detali
REKLAMA
zdjęcia: MICHELLE LILLYWHITE
fotografia ślubna Białystok
1/5 Co za kolory!
Jak wiecie, jestem wielką fanką ślubów tylko we dwoje Mam ogromny sentyment do takich tajemniczych ślubów 😉 Ale to opowieść na inny post Dziś, w ten niezbyt słoneczny dzień, chciałabym Wam pokazać realizację z takim uderzeniem kolorystycznym, że rozchmurzy się każde, zasnute chmurami niebo. Żółty, pomarańczowy, amarantowy, błękitny i turkusowy! Co za kolory! Cudowne, rozświetlające i totalnie będące w kontrze do naturalnych kolorów otoczenia. Boskie! I chociaż dekoracje stanowi tylko miejsce zaślubin z papierowymi rozetami i wstążkami to nadało ono charakter całej ceremonii. Zresztą wystarczy spojrzeć na Parę Młodą, aby od razu zorientować się, że mamy do czynienia z niesamowitymi, kreatywnymi ludźmi. Mam swoją teorię na temat ludzi, którzy decydują się na ślub tylko we dwoje 😉 Tak samo jak mam teorię na temat ludzi, którzy wybierają oryginalne, niestandardowe dekoracje. Ta Para jest potwierdzeniem w 100% moich przemyśleń. Od Panny Młodej w uroczej sukience, błyszczących, cekinowych butach od Kate Spade i koralach w kolorze turkusu nie można oderwać oczu. Stylizacja i makijaż w stylu lat 60. XX wieku. Jej wyeksponowane tatuaże dodały jej charakteru. Nie mogę oderwać od niej wzroku! Bukiet w gorących, intensywnych kolorach perfekcyjnie dopasowano do kolorystyki i aranżacji miejsca. Stylizacja Pana Młodego – cała na czarno – również niezwykle podoba mi się. Ma charakter, styl, jest niesztampowa i nieoczywista. Przepięknie, klimatycznie i ekstremalnie romantycznie. Ja to kocham ponad wszystko 😉 Pragnę zauważyć, że Para wzięła ślub na urwisku w lutym Tylko, że to był luty w… Kalifornii 😉