Czekam na nie cały rok! Kocham je od dzieciństwa spędzanego u Babci pod miastem. Przez wiele lat uważane ze wiejskie kwiaty i bynajmniej nie było to określenie pozytywne. Modna na peonie przywędrowała do Polski z USA i Wielkiej Brytanii. Wiele znajomych florystek przy każdej okazji wypomina mi, że przez Bridelle Panny Młode żądają peonii o każdej porze roku 😉 Mamy podobno na tym polu szczególne zasługi dla polskiej florystyki ślubnej 😉 Mamy również nadzieję, że tak, jak promowaliśmy peonie, uda nam się wypromować dalie. Ale o daliach innym razem. Dziś peonie, które są pachnące, piękne i niezastąpione na majowych i czerwcowych ślubach. Dla osób zainteresowanych – peonie szklarniowe są już dostępne na giełdach kwiatowych. Ten kwiat doskonale sprawdzi się jako samodzielna dekoracja ślubu. Można łączyć go z innymi gatunkami, ale wg mnie największe wrażenie robi bez żadnych dodatków. Kremowa biel, pastelowy róż oraz ostry amarant – to najczęściej spotykane kolory peonii (ale są również peonie w odcieniu brudnego różu, pastelowej lawendy oraz koralowe). Świetnie pasuje do nich świeża zieleń liści paproci czy funkii. Zobaczcie, jak pięknie komponują się z kolorowym szkłem i starą porcelaną w stylu vintage. To co? Decydujecie się na peonie?
1/5 Ślub pełen wspomnień
Witam Was serdecznie w poniedziałkowe popołudnie. Zaczynamy nostalgicznym ślubem w kolorze navy i koralowym. Ślub bardzo romantyczny i stylowy, a to wszystko dzięki uroczym detalom, pięknej stylizacji i bezpretensjonalności dodatków. Wzruszyło mnie wykończenie bukietu. Do rękojeści zostały przymocowane medaliony ze zdjęciami Dziadków Panny Młodej. Czyż to nie piękne? Jak wiecie w tym roku lobbuję na rzecz dalii i oto kolejny bukiet z tymi pięknymi kwiatami. Tym razem w odcieniu bladego różu, a do tego lewkonie i róże. Prosto i skromnie, a jednak ślicznie! Zauważyliście, że coraz mniej jest za oceanem (ale również w Polsce) realizacji pełnych przepychu, drogich kwiatów i widowiskowych dekoracji? Ewidentnie widać, że trendy ślubne zmierzają ku bezpretensjonalności i prostocie. Śliczna Panna Młoda wybrała klasyczną suknię (model Maggie Sotter) i… granatowe buty Badgley Mischka. Przepiękna szyja i linia ramion podkreślone zostały dużymi kolczykami. Cudna PM! Dekoracje, które znalazły się na stole również są kwintesencją prostoty – ogrodowe kwiaty – róże, dalie, hortensje, proste wazoniki i ciepła paleta kolorów. Zjawiskowy biały tort z charakterystycznym kładzeniem kremu ozdobiono różowymi różami, kremowymi daliami i białymi hortensjami.
zdjęcia: SIMPLY JESSICA PHOTOGRAPHY
1/6 Romantyczne pastele
Pastele zawsze świetnie sprawdzają się w ślubnych stylizacjach. I są najczęściej wybieraną paletą kolorystyczną na ślubach. Wiele razy pisałam Wam o łączeniu pasteli z innymi kolorami. Szczególnie duet z neutralną i bardzo elegancką szarością oraz srebrem sprawdza się idealnie na wiosennych i letnich ślubach. Zapraszam Was na ślub, gdzie połączono odcienie różu, brzoskwini z szarością. Jak Wam podoba się to połączenie? Mnie bardzo! Suknia z błyszczącym pasem, srebrne buty i sznur pereł. Rozkoszna i uśmiechnięta Panna Młoda wybrała klasyczną stylizację podkreślającą jej kobiecą figurę. Druhny w sukienkach w kolorze malinowych pomidorów idealnie pasowały do białych bukietów z hortensji oraz szarych garniturów drużbów. Piękny babeczkowy tort to również połączenie kolorów przewodnich. Zresztą słodyczy nie brakowało na tym weselu 😉 I słusznie! Bo życie po ślubie ma być słodkie jak landrynki!
zdjęcia: NICOLE SARAH PHOTOGRAPHY
2/6 100% elegancji
Po vintage, boho i rustykalnych ślubach, dziś coś dla miłośniczek elegancji i glamour. 100% PERFEKCJI! Klasyczna stylizacja, tradycyjna kolorystyka, idealnie dobrane detale, które są kwintesencją szyku. Zawsze podziwiam takie realizacje za konsekwencję! Potrzeba nie lada dyscypliny stylistycznej, aby nie dodać nic ponad zaplanowaną aranżację. Ja prawdę pisząc nie wyobrażam sobie idealnie tak samo zaaranżowanych stołów, nakryć, kompozycji kwiatowych. Lubię, kiedy w aranżacjach coś się dzieje, coś zaskakuje. Ale jestem zawsze pod wrażeniem takich realizacji, jak ta! Doskonale dobrana kolorystyka – biel w wielu odcieniach połączona została z delikatnym różem i morelą. Szklane detale dopełniły tę niezwykle misterną dekorację. Wątpię czy udałoby się nieprofesjonaliście stworzyć takie cuda, w przeciwieństwie do aranżacji boho czy vintage, które przy odrobienie fantazji można spokojnie wykonać samemu. Na uwagę zasługują piękne obrączki na serwety z kryształowej taśmy, wykaligrafowane winietki, tort i wspomniane już kwiaty ułożone w przepiękne kompozycje. Stylizacja Pary Młodej idealnie komponowała się z elegancją aranżacji.