Ludzka fantazja i pomysłowość nie przestanie mnie chyba nigdy zadziwiać Nie mogłam uwierzyć w to, co zobaczyłam na tym ślubie. Zaczyna się bardzo romantycznie – prześliczna Panna Młoda podoba do Katy Perry, suknia koronkowa w kolorze starej kości słoniowej i bukiet z białych peonii. Cudna Panna Młoda! Ale uważny obserwator już na pierwszym zdjęciu zobaczy coś, co może zastanowić. Butonierka Wprawne oko wypatrzy na niej postać z kultowych Muppetów – Zwierzaka Potem będzie jeszcze ciekawiej, ale nie wyprzedzajmy faktów. Eteryczna i romantyczna stylizacja Panny Młodej to przepiękny przykład stylu vintage! Zwróćcie uwagę na buty Panny Młodej – lakierowane oksfordki w kolorze nude. Mini plener w lesie oraz ślub w otoczeniu wysokich drzew to kwintesencja marzeń o najpiękniejszej uroczystości. I to byłoby na tyle ckliwych wzruszeń, bo właśnie doszliście do zdjęcia butonierek drużbów A tam… bohaterowie Gwiezdnych Wojen! A na butonierce najmłodszego drużby – Batman! Trzeba mieć fantazję! I odwagę! I luz! Bo połączenie vintage stylizacji, lasu i takiego dodatku, jak te butonierki jest szczytem poczucia humoru Piękna, dopracowana papeteria i skromne, nawiązujące do otoczenia dekoracje stołów. Zauważcie, że poza kwiatami PM i jej druhen nie ma tu pompatycznych dekoracji florystycznych. Stoły ozdobiono prostymi, ale niezwykle wdzięcznymi dekoracjami z sukulentów. Prosto, z klasą i poczuciem humoru godnym pozazdroszczenia
1/7 Czyżby znowu boho?
Moja miłość do stylu boho nie słabnie 😉 Ale, jak może osłabnąć, skoro oglądam takie śluby? Przepiękny, stylowy, w iście sielskiej, wiejskiej scenerii. Staram się odnaleźć w stylizacji, kolorach i aranżacjach elementy, które najbardziej mnie zauroczyły i nie mogę się skupić, bo wszystko tak bardzo mi się podoba! Ciekawy jest ten kontrast (uwielbiam kontrasty!) pomiędzy scenerią i stylizacją. Przenikanie się elementów stylizacji z kolorami otoczenia jest mistrzowskie. Prostota dekoracji zadziwia i zachwyca! Ten ślub to kolejny dowód na to, że nie trzeba mieć gigantycznego budżetu, aby stworzyć przepiękną, niezapomnianą, oryginalną aranżację. Spójrzcie – pompony z miękkiej bibułki, stare szydełkowe koronki, piórka, plastry pni drzew, kamienie, klatki, słoiczki z kwiatami. Nie ma tu nic nadzwyczajnego, a jednak całość tworzy nadzwyczajną całość! A do tego zachwycająca Panna Młoda w koronkowej sukni i z wiankiem z żywych kwiatów na głowie i druhny, które wyglądały równie cudownie, co główna bohaterka dnia. Kolorem przewodnim stylizacji był róż w wielu odcieniach. Niezwykle podoba mi się jego połączenie z matową zielenią liści eukaliptusa. Polecam ten ślub szczególnej uwadze osobom, które dysponują działkami na wsiach – zobaczcie, jak można zaaranżować ślub. Nie potrzeba sali z kryształowymi żyrandolami, jeśli dysponuje się takimi możliwościami. Dziś nie ma już w Polsce problemu z wynajęciem namiotu, parkietu, stołów, krzeseł, a nawet eleganckich, przenośnych toalet. Absolutnie boski ślub!
REKLAMA
zdjęcia: ADAM TRAVIS
1/8 W deszczu
Na pogodę nie ma mocnych! Można planować ślub i wesele pod chmurką, zakładając, że będzie pięknie i słonecznie, ale 100% pewności nie ma nigdy. Nawet w San Francisco 😉 To niezwykle klimatyczne i stylowe miasto było tłem ślubu niezwykłej Pary, która zdecydowała się na olśniewającą, retro-vintage stylizację! Panna Młoda zachwyciła mnie urodą! Prawdziwa gwiazda filmowa! Koronkowa suknia eksponująca plecy, włosy zaczesane na jeden bok i odważny fascynator. Całość dopełniły OBŁĘDNE buty! Przepiękna, prawda? Równie elegancko wystylizowany był Pan Młody – szary, włóczkowy garnitur, zawadiacki kapelusz i… trampki Kocham męskie stylizacje w takim wydaniu! Uroczystość zaślubin odbyła się w plenerze w strugach deszczu, ale jak widać na zdjęciach nie odebrało to humoru ani Narzeczonym, ani gościom! Miejsce zaślubin zaaranżowano moimi ukochanymi starociami! Stare drzwi i kufry podróżne, które nawiązywały do historii miasta. Przyjęcie weselne nie mogło odbyć się w innym miejscu, niż składnica staroci w postindustrialnej hali! Surowe wnętrze z mnóstwem przedmiotów z duszą były wymarzonym i jedynym miejscem w którym mogło odbyć się wesele, tak stylowej Pary! Na zakończenie zwracam Waszą uwagę na jeden kwiat użyty w dekoracjach – anemona, który jest pięknym, doskonale pasującym do takich stylizacji dodatkiem.
REKLAMA
zdjęcia: STEVEN BAUER
1/6 Nowoczesność i tradycja
Pozornie jest to urokliwy ślub w stylu vintage, czyli to, co kochamy najbardziej! Piękne miejsce w lesie, stylizacja z rozpuszczonymi włosami, obowiązkowe pastelowe kolory, stara drabina i pies z obrożą z gipsówki. I bach! Na jednej z tablic na których spodziewałabym się rozpiski menu, drinków lub podziękowania dla gości za przybycie, mamy… # Instagram Nowoczesność i relacjonowanie na bieżąco trafiło nawet do magicznego lasu na ślub Nie uciekniemy chyba od tego 😉 Poza tą nutką nowoczesności, cała reszta to tradycja i piękna stylizacja w starym stylu! Panna Młoda na boska z bukietem ogrodowych kwiatów (cudowne dalie!). Pan Młody na luzie, bez marynarki, za to z seksowymi szelkami. Pan Pies – klasa sama w sobie. Mała dygresja – przyjrzyjcie się obroży z gipsówki. I przypomnijcie ją sobie w odwiedzając bloga we czwartek Przepiękna aranżacja miejsca zaślubin. Poza cudownym otoczeniem, zadbano również o odpowiednią scenografię. Atrapa obudowy kominkowej sprawdziła się doskonale! Przyjęcie w namiocie również zostało zjawiskowo zaaranżowane – drabiny pomiędzy którymi na sznurkach zawieszono winietki, stare lampy, drewniane pieńki, słoiki, słomki w paski. CUDO!