W cyklu inspirujących ślubów, dziś ślub w rzadko spotykanej palecie barw – szarości, stali i gołębiego błękitu. Ale myli się ten, kto sądzi, że paleta kolorystyczna tego ślubu była smutna i przygnębiająca. Wręcz przeciwnie, ponieważ jak zawsze – diabeł tkwił w szczegółach. Przede wszystkim dominująca szarość została przełamana kilkoma akcentami brudnego różu i pięknego odcienia zgniłej zieleni. Dzięki temu nadano szarości lekkość i nutkę romantyzmu. Ślub wystylizowany na tak modny od kilku sezonów rustic glamour – połączenie elegancji formy z mniej zobowiązującym miejscem przyjęcia oraz dodatkami. A dodatki zachwycają – nawiązujące do stylu shabby chic – srebrne dzbanki i wazony, oklejone mchem inicjały Nowożeńców, stare ramy okienne wykorzystane jako dekoracje, drewniane pniaczki w które wetknięto numery stołów. Polecam Wam także nagranie własnych płyt z Waszą ulubioną muzyką, które to możecie wręczyć, jako podziękowania dla gości.
5/7 Fresh & Young
Miałam ostatnio fazę na śluby w mocnych kolorach, pamiętacie? A dziś wracam do świeżych, jasnych, pastelowych kolorów. A tak naprawdę, wracam do nich, bo już mi się znudziła jesień. Po dzisiejszej, wietrznej nocy, kiedy mało głowy nie urwało, już mi się nie podoba oczekiwanie na zimę i postuluję o jak najszybsze przyjście wiosny A ten ślub to kwintesencja wiosny! Pudrowy róż, słodka pistacja i delikatna wanilia. Urocze kwiaty – hortensja, róże i goździki (goździki są bardzo modne moje kochane Bridelki!) – kwiaty iście wiosenne, które pięknie wyglądały zwłaszcza na tle koloru sukni druhen. Zwracam uwagę na kolory garniturów Pana Młodego i drużbów – zrezygnowano z tradycyjnej czerni, na rzecz ciepłej szarości. I uważam, że był to doskonały wybór, ponieważ czerń byłaby zbyt agresywna, dla pozostałych, użytych kolorów. Urocze zdjęcia w białych ramkach ustawione na stoliku z pamiątkową księgą z pewnością przywołały mnóstwo wspomnień wśród gości. FRESH & YOUNG!
<
zdjęcia: K. HOLLY
1/6 Love is sweet
Miłość jest słodka Wie to każdy, kto zdecydował się na złożenie sobie przysięgi małżeńskiej. Słodki był nie tylko bufet na tym ślubie, ale i piękne dekoracje, kwiaty, otoczenie i kolory. Stylowy i glamour ślub z piękną suknią, butami od Badgley’a Mischki, tulipanami, storczykami i hortensjami z cudownie soczystymi, fioletowymi akcentami. Zauważcie jedną ciekawą prawidłowość – im bardziej elegancki ślub, tym mniejsza ilość kolorów przewodnich i większa ich intensywność. Fiolet, który znajdziecie na tym ślubie jest powalający – suknie druhen o głębokim odcieniu purpury stanowiły świetne tło dla olśniewającej sukni Panny Młodej. Fantastyczny, piękny ślub w obiektywie LUNA PHOTO.
zdjęcia: LUNA PHOTO
7/7 Ślub w Beverly Hills
Pozostajemy w pastelowych kolorach, eleganckich stylizacjach i różu. Ślub azjatyckiej Pary, możecie więc spodziewać się moich zachwytów. I słusznie! 😉 Bo będę się zachwycać! Zachwycają mnie kolory, stylizacja, ale przede wszystkim UMIAR!!! Nic ponad to, nic w nadmiarze! Wszystko jest wyważone, stonowane i w najlepszym wydaniu! Jestem zachwycona pomysłem ustawienia kanapy i fotela w ogrodzie, na których to meblach fotograf wykonał zapierające dech w piersiach portrety. Cudna aranżacja miejsca przyjęcia – delikatna, ukwiecona (ale bez przesady), przemiłe zakątki z zimnymi napojami. Cud, miód, malina i orzeszki!