Na dobry tygodnia początek – uroczy ślub w iście amerykańskim stylu. Pełen klasy, wspaniale dobranych detali, przemyślanej kolorystyki. Najbardziej zauroczyły mnie szkolne tabliczki na których goście wypisywali życzenia lub zabawne zdania, które zostały następnie uwiecznione na zdjęciach. Szczególnie rozczulający jest napis, który trzymał Pan Młody – I fucking love you so… much! Uroczy Przepiękne, ręcznie kaligrafowane, ogromne winietki. Cudna stylizacja Panny Młodej – seksowne buty (Christian Louboutin) oraz waniliowa sukienka. Kolorystyka dekoracji została starannie dobrana do miejsca przyjęcia – kamienny budynek w stylu rustykalnym został ozdobiony lawendowymi kwiatami i zielonymi pnączami.
5/7 Boho Chic
Boho i vintage nadal w natarciu 😉 Ale nie ma się co dziwić! Nie wiem czy nastąpi w modzie ślubnej taki moment, kiedy stylizacje retro przestaną być modne. Chyba nam to nie grozi. A dlaczego? Bo vintage to niewyczerpana kopalnia pomysłów! Nigdy nie widziałam dwóch, takich samych ślubów w stylu boho. Zawsze okazuje się, że są niewykorzystane i niewidziane wcześniej elementy, które tworzą niesamowitą atmosferę i klimat ślubu i wesela. Zobaczcie, jakie elementy zostały wykorzystane na tym ślubie – koronkowe serwety, wianki z polnych kwiatów, stara maszyna do pisania i porcelana, pióra i koronki. Uroczy, stary globusik dopełnił całość!
zdjęcia: ROBERT YUMA
1/7 Retro wg Jose Villa
Jak nie wiem, jak on to robi. Ale jego zdjęcia są magiczne. O kim mowa? Oczywiście o Jose Villa. Dziś mam dla Was przepiękny ślub w jego obiektywie w klimacie retro. Fantastyczna stylizacja, wyjątkowe detale, oszczędne, ale wyraziste zastosowanie koloru. I te zdjęcia. Dbałość o szczegóły i kadry Jose, powinna być wzorem do naśladowania dla wszystkich fotografów ślubnych na świecie. Oglądając jego reportaże, wiem wszystko. Widzę wszystko. Podziwiam wszystko. Kolory, detale, emocje, światło. Kilka słów o stylizacji – nawiązanie do klimatów retro jest oczywistością patrząc na fotografie, ale zwróćcie uwagę na niuanse – papeterię, wykończone koronką butonierki, numery stołów nadrukowane na jutowych workach do wina. I lawenda dyskretnie umieszczona w srebrnych pucharkach. KLASA!
zdjęcia: JOSE VILLA
5/8 Nad basenem jest wesele
Wesela nad basenem (z czynnym użytkowaniem) nie pokazywałam jeszcze na blogu 😉 Kontynuujemy zatem kolorowe, radosne, letnie śluby i przenosimy się do słonecznej Kalifornii. Ślub Paige i Thomasa to połączenie vintage, pastelowych kolorów, przepychu kalifornijskich stylizacji i fantastycznych roślin. Kwiaty i rośliny, które zostały zastosowane na tym ślubie są niesamowite – ogromne ilości różnokolorowych i różnogatunkowych róż, anemonów, ostróżek i sukulentów. Co ciekawe, rośliny nie są wymieszane, tylko każdy gatunek jest skupiony w dużej, ścisłej gromadzie i dopiero te kępki zostały połączone w kompozycje. Bardzo rzadko spotykany sposób łączenia roślin, ale jakże efektowny. Na uwagę zasługują także zielone girlandy, którymi ozdobiono krzesła. Papeteria w pastelowych kolorach nawiązywała do całej stylizacji przyjęcia. Oczywiście nie mogło zabraknąć wszelkiego rodzaju latarenek. Zachwycające!