Przeszukiwanie tagu wedding planner

8/9 Konsultanci ślubni – Your Perfect Wedding

by poniedziałek, maj 14, 2012

Serdecznie witamy dziś na blogu agencję ślubną YOUR PERFECT WEDDING. Skąd pomysł właścicielki na własną firmę w branży ślubnej? Kiedy Kasia Burzyńska była na kolejnym, nudnym weselu, na którym Para Młoda zamiast cieszyć się magiczną chwilą, zamartwiała się dlaczego wszystko idzie nie tak, jak było ustalone, narodził się pomysł powstania agencji wedding plannerskiej. Dzień ślubu to jeden z najpiękniejszych i niezapomnianych momentów w życiu. Pary Młode współpracujące z  YOUR PERFECT WEDDING, oszczędzają nie tylko czas, ale też unikają niepotrzebnego stresu. To konsultanci ślubni biorą na siebie ciężar wszystkich przygotowań, dbają o najmniejsze detale i robią wszystko, aby spełnić oczekiwania swoich Klientów. Co wyróżnia YOUR PERFECT WEDDING? Zaangażowanie i indywidualne podejście do każdej realizacji. Stały kontakt z Klientami, sprawia, że konsultantki są zawsze pod ręką i służą poradą, pomocą, a nie rzadko ratują z niemałych opresji :-) Ślub, jak każde duże przedsięwzięcie wymaga zgrania w czasie bardzo wielu elementów, o których przygotowujące się do ślubu Pary, nie mają pojęcia. Dlatego zawód konsultanta, którego obecność jest już standardem podczas przygotowań i dnia uroczystości w zachodniej Europie i USA, zyskuje w Polsce coraz większą popularność. Konsultantki ślubne to osoby (najczęściej jednak Panie, niż Panowie) młode, energiczne, otwarte na modę, podążające za światowymi trendami w branży. Zatrudniając konsultanta macie pewność, że zadba on w Waszym imieniu o wszystko. A Kasia z YOUR PERFECT WEDDING deklaruje, że z przyjemnością pomogą każdej Parze Młodej zorganizować ślub marzeń! :-)

zdjęcia: YOUR PERFECT WEDDING

7/9 Konsultanci ślubni – REVO

by czwartek, kwiecień 12, 2012

Zawód konsultanta ślubnego zdobywa w Polsce coraz większą popularność. Mnie to bardzo cieszy, bo to oznacza, że osoby planujące ślub przykładają coraz większą uwagę do profesjonalnej organizacji ślubu i wesela. Często z usług konsultantów korzystają Narzeczeni mieszający poza Polską. Wiedzą, że mogą zdać się na doświadczenie, kontakty i profesjonalizm konsultanta, który w ich imieniu załatwi praktycznie wszystko (poza formalnościami urzędowymi). Chciałam dziś powitać na blogu agencję REVO, która pod wodzą Kasi Wójcik oferuje kompleksową organizację ślubów i wesel, koordynację przyjęć oraz coraz popularniejsze w Polsce baby shower. REVO to spełnienie marzeń i jak deklaruje właścicielka, po to właśnie powstała agencja. Aby spełniać marzenia przyszłych Nowożeńców. Aby urzeczywistniać najbardziej szalone i oryginalne pomysły. Kreatywność, pasja, niezliczone pomysły wymykające się nieraz z ram szablonowości oraz przyjemność czerpana ze współpracy z innymi ludźmi, to gwarancja stworzenia niepowtarzalnego wydarzenia. Pamiętajcie, że chociaż usługo konsultanta stanowią kolejną pozycję w budżecie ślubnym, to jednak są to rozsądnie wydane pieniądze. Dzięki doświadczeniu, umiejętności przewidywania niespodziewanych wydatków i znajomościom :-) konsultant zawsze zaoszczędzi Wasze pieniądze.

zdjęcia: REWO

3/9 Prawdziwe oblicze zawodu konsultanta ślubnego – rzeczywistość, a film „Powiedz TAK”

by czwartek, styczeń 12, 2012

Prawdziwe oblicze zawodu konsultanta ślubnego – rzeczywistość a film Powiedz TAK.

Mam wrażenie, że żadne działania promocyjne nie odniosły takich skutków popularyzacji  zawodu konsultanta ślubnego, jak film z Jennifer Lopez Powiedz tak. Dzięki temu filmowi na całym świecie, niejedna kobieta zamarzyła by być, jak Jennifer Lopez –  chodząc ze słuchawką w uchu, panować nad prawidłowym przebiegiem wesela i wyciągając zza pazuchy eleganckiego żakietu niezbędnik pełen igieł, nici, odplamiaczy czy lekarstw nieść pomoc zagrożonej katastrofą imprezie.

No cóż. Takie rzeczy to tylko … w Hollywood. Bo rzeczywistość jest troszkę odmienna od postaci wykreowanej przez latynoską piękność. Dlaczego? Poniżej kilka odpowiedzi pokazujących rzeczywistość konsultantów ślubnych w Polsce a film Powiedz tak:

1)    Biuro – takie biuro to marzenie. Pełna ekipa ludzi, każdy odpowiedzialny za inną sprawę. Marzenie – w rzeczywistości jest troszkę inaczej. Wszystkimi tymi sprawami zajmują się 2 – 3 osoby, a nie cały sztab ludzi. Co równa się też zwiększonej ilości pracy.

2)    Romans – nie wierzcie, że dzięki tej pracy poznacie ukochanego. A jeśli tak – to będzie to Wasze ostatnie zlecenie.

3)    Szpilki od Gucciego – połamania nóg kochane 😉 W zanadrzu przydadzą się bardziej balerinki, szczególnie podczas koordynacji. Szpilki – tak, jeśli jesteście odporne na ich bolesne piękno.

4)    Nie rozkazujemy – nasi podwykonawcy to partnerzy w pracy. Nie krzyczymy, nie rozkazujemy. Wspólny szacunek to podstawa udanej imprezy.

5)    Słynna słuchawka w uszach – chętnie byśmy z niej skorzystały, ale no cóż. Muszą nam wystarczyć na razie telefony komórkowe.

6)    Monitory podglądowe na kościół – to samo co w punkcie 5. Marzenie. Póki co – musimy liczyć na nasz bystry wzrok.

7)    Apteczka – tak, to jest to co każda konsultanta musi mieć podczas koordynacji dnia ślubu i wesela. Igła i nici, lekarstwa, odplamiacz – to obowiązkowy zestaw pierwszej pomocy.

8)    Sposób pracy – w filmie Jennifer Lopez ingeruje bardzo w całą uroczystość. Jest stanowcza względem pastora, gości czy podwykonawców. W Polsce zawód wedding plannera nie jest jeszcze tak znany i szanowany jak w kraju naszej bohaterki. Ułatwia jej to pracę. My oczywiście też musimy ingerować, czasem kierować gości czy upominać podwykonawców. Ale w sposób bardziej delikatny i subtelny, czasem wręcz niewidoczny.

Jak widać, jest kilka punktów wspólnych, jednak więcej nas dzieli niż łączy. Na pewno w jednym się zgadzamy – na pewno dla każdego wedding plannera, bez względu na szerokość geograficzną najważniejsza jest udana uroczystość, zadowoleni gości i szczęśliwa Para Młoda.

Maria Zając
Polskie Stowarzyszenie Konsultantów Ślubnych

7/8 Finał konkursu Ślubnej Pracowni

by poniedziałek, listopad 7, 2011

Pamiętacie o fantastycznym konkursie ŚLUBNEJ PRACOWNI z okazji ich 5. urodzin (zobacz TU)? Dziś, mam dla Was relacje z pierwszej ręki 😉 Relacja Marty i Michała, czyli zwycięzców i bohaterów! Piękny ślub na słonecznym Santorini! Gratulujemy!

* * *

Marta i Michał (M&M-sy) – poznaliście Nas, jako parę startującą w konkursie Ślubnej Pracowni. Po ciężkich trudach konkursu udało nam się wygrać wymarzony ślub na Santorini. Chcieliśmy Wam przedstawić pokrótce to, co wydarzyło się podczas naszego pobytu na wyspie.

Zaczniemy jednak od przedstawienia siebie nawzajem: Marta o Michale – wysoki blondyn o niebieskich oczach… mmm…. mało, która przejdzie obok niego obojętnie. Michał, szybko nawiązuje kontakty, a zwłaszcza z kobietami. Team złożony z 4. kobiet bardzo mu odpowiadał, odnalazł się w nim szybko. Jako jedyny samiec, został ojcem-opiekunem całej rodziny

Michał o Marcie – od czasu, gdy poznaliśmy się wiedziałem, że nasze drogi splotą się na długo… tak też się stało Marta, urodzona dyktatorka, ale również delikatna i powabna kobieta. Zawsze lubi mieć wszystko pod kontrolą, tym razem musiała oddać całą organizację naszego wyjazdu w obce ręce. Nie było to dla niej łatwe, jednakże po poznaniu bliżej Pani Anny oraz Pani Anety wiedziała, że swój najważniejszy w życiu dzień oddaje w dobre ręce.

Podczas pobytu na wyspie, udało nam się z pomocą organizatorów zwiedzić praktycznie całą wyspę, zobaczyć najwspanialsze widoki zapierające dech w piersiach. Odwiedziliśmy malowniczą stolicę Santorini, miasto Thira oraz wiele innych miasteczek, Pyrgos, Firostefanii, Oia. Mieliśmy okazję stąpać po trzech różnokolorowych plażach wyspy, czarnej plaży położonej przy miasteczku Kamari i Perissa oraz czerwonej i białej położonej po przeciwnej stronie wyspy. Podczas pobytu na wyspie mieliśmy możliwość poznać kulturę tamtejszej ludności. Udało nam się dotrzeć do miejsca gdzie, co niedziela wieczorem na czarnej plaży odbywał się mały pokaz muzyczny, teatralny i filmowy ludzi mieszkających na wyspie na stałe.

Po trzech dniach szaleńczego zwiedzania Santorini nadszedł kulminacyjny dzień naszego pobytu. Piąty październik – ta data zawita na stałe do naszego kalendarza, jako rocznica naszego ślubu. Emocję sięgały zenitu wśród organizatorów oczywiście, gdyż para młoda w ogóle się nie denerwowała wiedząc, że oddała się w ręce profesjonalnych wedding planerów. Organizatorki panowały nad całą sytuacją, szczegółowo planując ją wcześniej na długo przed uroczystością. Wszystko w wielkiej tajemnicy przed nami. Ślub odbył się na wspaniale udekorowanym w papierowe kule tarasie widokowym jednego z hoteli stolicy wyspy Santorini. Urzędnik Urzędu Stanu Cywilnego prowadził ceremonię w dwóch językach, pierwszym narodowym greckim, a następnie te same słowa wypowiadał w języku angielskim. Uroczystość przebiegła bez zarzutu, szczęśliwi i lekko poddenerwowani wypowiedzieliśmy słowa przysięgi oraz magiczne TAK. Całość miała miejsce podczas zachodu słońca.

Po ślubie udaliśmy się na wspaniałą kolację do jednej z najlepszych restauracji na wyspie, Atmosphere. Lokal położony przy promenadzie przy plaży w miejscowości Kamari zrobił na Nas niesamowite wrażenie. Dekoracja stołu i miejsca, w którym mieliśmy kolację przeszła Nasze oczekiwania. Obsługa jak i właściciel lokalu bardzo mile nastawieni do ludzi. Mieliśmy okazję spróbować tradycyjnych dań kuchni greckiej, jak i tamtejszego wina z pobliskiej winiarni SantoWines – naprawdę polecamy, wszystko wyśmienite. Podczas kolacji nie zabrakło oczywiście pierwszego tańca pary młodej, jak również tradycyjnej Zorby wraz z tłuczeniem talerzy. Następnego dnia udaliśmy się do urzędu podpisać dokumenty związane ze ślubem, a już wieczorem wybraliśmy się na rejs po Kalderze ku zachodzącemu słońcu.

Z wielkim smutkiem wszyscy opuszczaliśmy wyspę… Jednak powiedzieliśmy sobie nawzajem, że jeszcze kiedyś tutaj wrócimy! Może za rok, w rocznicę ślubu?

Żadne słowa nie opiszą naszego szczęścia, które od tamtej pory rysuje się na naszych twarzach. Organizatorzy zapewnili Nam cudowny wyjazd, którego na pewno nie zapomnimy do końca życia. Wciąż jesteśmy pod wrażeniem całej organizacji wyjazdu w tak krótkim czasie. Za to wszystko DZIĘKUJEMY z całego serca!!!

Chcieliśmy również bardzo podziękować Pani Weronice – pani fotograf, która towarzyszyła nam od samego początku do końca wyjazdu. Zrobiła mnóstwo pięknych zdjęć! Dziękujemy! Ten wyjazd nie odbyłby się bez wsparcie naszego Sponsora. Gdyby nie AB Amberia, Santorini moglibyśmy tylko oglądać na pocztówkach. Dzięki sponsorowi mogliśmy pokazać wszystkim jak bardzo się kochamy i że chcemy spędzić razem resztę życia. Dziękujemy, że uczyniliście nasze życie szczęśliwszym!

Marta i Michał

zdjęcia: WERONIKA KUNEK / STUDIO FOTOGRAFICZNE B5