Przeszukiwanie tagu baby pink

Przyjęcie u królika

by czwartek, sierpień 26, 2010

Nie przesadzę, jeśli napiszę, że zakochałam się w tej stylizacji! Cudowna, bajkowa, pastelowa. Inspirację widać gołym okiem 😉 Alicja w Krainie Czarów i prawdziwe czary zatrzymane w kadrze. Błękitne, groszkowe, lawendowe i różowe dodatki, ogrodowe róże, olśniewający, surrealistyczny tort, ba nawet biały królik! Do tego wspaniała papeteria nawiązująca tematyką do słynnych ilustracji pierwszego wydania książki Carrolla. Jestem oczarowana na dzień cały!

zdjęcia: JEREMAYA MIX

Tagi: , Kategoria: ZAGRANICZNE ŚLUBY

W malinowym chruśniaku

by poniedziałek, sierpień 23, 2010

Nie wiem dlaczego przypomniał mi się ten piękny wiersz Bolesława Leśmiana. Może dlatego, że na zdjęciach w tej sesji jest ulotny erotyzm? Zmysłowość, napięcie pomiędzy fotografowaną Parą? Może to malinowa walizka przypomniała mi ukochany wiersz z czasów liceum? A może pamiętam swoje pierwsze, samodzielne wakacje? Przypomnijcie sobie 😉

* * *

W malinowym chruśniaku, przed ciekawych wzrokiem
Zapodziani po głowy, przez długie godziny
Zrywaliśmy przybyłe tej nocy maliny.
Palce miałaś na oślep skrwawione ich sokiem.

Bąk złośnik huczał basem, jakby straszył kwiaty,
Rdzawe guzy na słońcu wygrzewał liść chory,
Złachmaniałych pajęczyn skrzyły się wisiory
I szedł tyłem na grzbiecie jakiś żuk kosmaty.

Duszno było od malin, któreś, szepcząc, rwała,
A szept nasz tylko wówczas nacichał w ich woni,
Gdym wargami wygarniał z podanej mi dłoni
Owoce, przepojone wonią twego ciała.

I stały się maliny narzędziem pieszczoty
Tej pierwszej, tej zdziwionej, która w całym niebie
Nie zna innych upojeń, oprócz samej siebie,
I chce się wciąż powtarzać dla własnej dziwoty.

I nie wiem, jak się stało, w którym okamgnieniu,
Żeś dotknęła mi wargą spoconego czoła,
Porwałem twoje dłonie – oddałaś w skupieniu,
A chrusniak malinowy trwał wciąż dookoła.

B. Leśmian

* * *

zdjęcia: GAWIN MARSHALL

Tagi: , Kategoria: ZAGRANICZNE ŚLUBY

Współczesna secesja

by środa, sierpień 18, 2010

A dziś, nie do końca zagraniczny ślub, ponieważ Panna Młoda jest naszą rodaczką o imieniu Małgosia. Stylowy ślub zgrabnie łączący nowoczesność wielkiego miasta i tradycję retro klimatów. Uwielbiam taki eklektyzm we wszelkiej formie – czy to w stylizacjach ślubnych, dekoracjach oraz sesjach zdjęciowych. Umiejętne, a nade wszystko rozsądne dawkowanie takich elementów decyduje o końcowym efekcie. Tu także znajdziemy takie połączenia. Stylowa sesja w mieście, ale wybrano secesyjne uliczki z latarniami i ławeczkami z żeliwa.

zdjęcia: STORM GOULD

Tagi: , Kategoria: ZAGRANICZNE ŚLUBY