Przyznaję. 12 lat w branży ślubnej znieczula. Wiele rzeczy mnie zachwyca w ciągle nowych realizacjach, ale niewiele mnie zaskakuje. To, co zobaczycie poniżej mnie powaliło na kolana i odebrało mowę. A to naprawdę zdarza się raz na dekadę Zdarzyło się wczoraj, kiedy jeden z realizatorów tego ślubu – Wojtek Długosz z FABRYKA KREATYWNA przesłał mi link do najnowszej realizacji, którą udostępnili. Myślałam, że to żart. Teatr. Inscenizacja. Zdjęcia do polskiej wersji Star Wars. Myślałam, że ktoś sobie robi ze mnie żarty, bo to NIEMOŻLIWE, aby taki ślub odbył się w Polsce. Myślałam, że lata świetlne muszą minąć, abym doczekała się w Polsce niezwykłej i absolutnie niepowtarzalnej realizacji. Okazało się, że nie musiałam czekać długo, a to co mi pokazano jest Międzygalaktycznym Mistrzostwem Wszechświata. To po prostu magia w najczystszej postaci. Nie wiem, jak Ola i Franck to zrobili. Nie wiem jakich czarów dokonali, że ich ślub odbył się w takiej aranżacji w drewnianym kościółku pod Tatrami. Nie wiem jakim cudem udało im się zaczarować listopad i stworzyć atmosferę, której nie da się opisać. Nie wiem. A chciałabym wiedzieć. Jak moc będzie ze mną, to się może dowiem 😉 Wiem natomiast co innego. Ola i Franck zapisali się na kartach ślubnych historii na wieczność. Wiem, że ich nieprawdopodobny ślub pozostanie w mojej pamięci na zawsze. Wiem, że fantastyczni fotografowie – duet FABRYKA KREATYWNA i ŁUKASZ OSTROWSKI stworzyli fotograficzną opowieść na miarę stylistyki mistrza Lucasa. Wiem, że nie ma w życiu nic ważniejszego niż być sobą, dążyć do spełniania swoich marzeń i wierzyć, że wszystko jest możliwe. Dziękuję Wam – Paro Młoda, Drodzy Przyjaciele Pary Młodej i Fotografowie za ten niespodziewany i przepiękny prezent świąteczny. Dla Was ode mnie -nominacja ślubu w plebiscycie THE BEST OF BRIDELLE 2015.
* * *
FABRYKA KREATYWNA – Zakopane, pierwszy śnieg, górski klimat, Ola i Franck – dwie niesamowite osoby, ale powiecie… phi! Co z tego? Przecież tak zaczyna się większość postów na ślubnych blogach – być może. Tylko że tu było trochę inaczej, a wszystko dzięki temu, że połączyła ich pewna pasja Tak! Kilka tygodni przed premierą najnowszego epizodu gwiezdnych wojen Ola i Franck wzięli ślub w stylu Star Wars. Zakopane, Gwiezdne Wojny, goście w kostiumach?! To wszystko brzmiało tak nierealnie, że nie wiedzieliśmy czego się spodziewać, a to co zobaczyliśmy przeszło nasze najśmielsze oczekiwania. Niewiarygodna pasja, dbałość o detale, a ponad wszystko ciepłe uczucie Oli i Francka sprawiły, że mogliśmy przeżyć naprawdę niesamowite chwile, za co Wam Kochani dziękujemy! Ale, ale… największe podziękowania należą się niesamowitemu fotografowi – Łukaszowi Ostrowskiemu, który jest współautorem zdjęć – tylko dzięki jego pracy i zaangażowaniu przez ostatnie tygodnie możecie tak szybko zobaczyć ten materiał. Łukasz bez Ciebie byłoby to niemożliwe – jesteś wielki i niech moc będzie z Tobą!
* * *
PALETA KOLORÓW
NOWOŻEŃCY: Ola i Franck
DATA ŚLUBU: 28 listopada 2015
WESELE: GÓRALSKI DWÓR / Kościelisko
FOTOGRAFIA: FABRYKA KREATYWNA
DRUGI FOTOGRAF: ŁUKASZ OSTROWSKI
* * *