Przeszukiwanie tagu pink

1/6 Rustic Chic

by wtorek, listopad 10, 2015

WOW! To słowo będzie Wam towarzyszyć podczas oglądania zdjęć z tej realizacji. Niesamowity, dopracowany, stylowy ślub w winnicy zachwyca kolorami, detalami, światłem i przeuroczą Parą Młodą. Koronka, len, bawełna – naturalne tkaniny są obowiązkowe w stylistyce rustykalnej. I nie zabrakło ich na tym ślubie. Począwszy od zjawiskowej, koronkowej sukni na obrusach, serwetkach i poduszkach na krzesłach skończywszy. Piękne, naturalne kolory połączono ze świeżą zielenią roślin i białymi kwiatami tworząc czysta, lekką i przezierną aranżację, która perfekcyjnie wpasowana została do miejsca w którym odbyły się ślub i wesele. Zwróćcie uwagę na zdobienie stołów i nad nimi. Postawiono na zielone rośliny liściaste, które świetnie komponowały się z bielą i drewnem. Dekoracje nad stołem obniżają sufit i nadają intymnego charakteru pomieszczeniom. Warto je zastosować szczególnie w dużych i wysokich salach. Z kolei na stołach zastosowano niskie, wąskie kompozycje, które nie zajęły wiele miejsca na wąskich, podłużnych blatach. Złote ramki z oznaczeniami na stołach oraz pozłacane szklane świeczniki (tzw.: francuskie szło) stanowiły ciekawy kontrast dla prostych i rustykalnych dekoracji. Wielką uwagę przywiązano do oświetlenia, które na każdym weselu odgrywa ogromną rolę. Nie oszczędzajcie na tym elemencie dekoracyjnym! Możecie kupić świece w hurtowniach lub na promocjach w marketach z wyposażeniem wnętrz lub wynająć z wyspecjalizowanych firm dekoratorskich sznury lampek, żarówek oraz świeczniki i lampiony dla efektownego wyeksponowania świec.

REKLAMA

bookab

zdjęcia: ADRIANA KLAS
Tagi: , Kategoria: ZAGRANICZNE ŚLUBY

1/6 W domku na drzewie

by poniedziałek, listopad 9, 2015

Nie przestaje mnie zaskakiwać pomysłowość Nowożeńców. Bo co powiecie na ślub w lesie :-) Tylko we dwoje. Z cudnym domkiem na drzewie nad głowami? :-) Uwielbiam śluby tylko we dwoje. Są niesamowicie romantyczne i intymne! Oczywiście wiele osób powie, że ślub powinien odbywać się w towarzystwie innych, aby przeżywali radość razem z Nowożeńcami, ale ja jestem miłośniczką właśnie takiego składania przysięgi. A jeśli towarzyszą temu, tak cudne okoliczności przyrody jak te poniżej to dla mnie jest to pełnia szczęścia. Cudna, hippie stylizacja – kwiaty w intensywnych kolorach, wianek na głowie Panny Młodej, koronkowa suknia i piękne buty. Czyż nie jest cudna? Po zaślubinach Para udała się na mini piknik. Oczywiście w kolorach ślubu. Nie zabrakło tortu, kolorowych poduszek, koca i kwiatów. A noc poślubną Nowożeńcy spędzili w przeuroczym domku na drzewie, ogłaszając światu, że są po sekretnym ślubie. Jestem totalnie zauroczona tą realizacją. Jej prostotą, naturalnością i autentycznością. A co Wy sądzicie o tak kameralnych ślubach? A może ktoś z Was wziął ślub tylko we dwoje? Podzielcie się z nami!

REKLAMA

bookab

zdjęcia: JAGGER PHOTOGRAPHY

1/6 Jesienna fiesta

by czwartek, listopad 5, 2015

Lubicie jesień? Ja uwielbiam! Jest pełna kolorów, zapachów, których nie doświadczy się w innych miesiącach niż wrzesień i październik. I to olśniewające światło! I te kwiaty, które kojarzą się z jesienią – słoneczniki, cynie, astry i najpiękniejsze na świecie dalie! I liście, które porzuciły zieleń dla rdzawych brązów, rudości i czerwieni. Tak. To zdecydowanie moja ukochana pora roku! Zobaczycie poniżej olśniewający ślub, który łączy jesienne, ciepłe kolory z głębokim granatem. Niezwykłe i niespodziewane połączenie kolorów sprawdziło się doskonale i dodało przydymionym, jesiennym kolorom nowego wymiaru i charakteru. Jesienne kwiaty – dalie i cynie królowały na  weselnych stołach. To zdecydowanie najpiękniejsze, jesienne kwiaty. Roślinki ustawiono w brązowych i miodowych butelkach, co jeszcze bardziej podkreśliło nostalgiczny charakter aranżacji. Nie wiem jak Wam, ale mnie jesień kojarzy się z babciną szarlotką, z jabłek z własnego ogrodu. I takich domowych, najpyszniejszych na świecie frykasów nie zabrakło na tym ślubie. Słodkości wyeksponowano na specjalnie zaaranżowanym stole, który ozdobiono latarenkami ze świecami. Wzruszyłam się obecnością psa na ślubie :-) Wiecie, że jestem psią mamą 😉 Nawet we wstępie do swojej książki musiałam wymienić swoje ukochane sunie (będziecie mogli przekonać się o tym, zamawiając książkę Bridelle Style TUTAJ) i obecność czworonogów zawsze mnie rozczula. Pięknie, intymni i radośnie.

REKLAMA

bookab

zdjęcia: HENRY+MAC

1/6 Romantycznie na pustyni

by piątek, październik 2, 2015

Uwielbiam ślubu i wesela w dziwnych miejscach. Chociaż słowo dziwnych jest niewłaściwe. Bardziej pasuje – nietypowych. Takich, które nie są stricte przeznaczone pod organizację tego typu imprez. Pokażemy Wam dziś dwa takie niezwykłe śluby. Pierwszy w tym poście, który odbył się na pustyni :-) Drugi w poście nr 4 i 5 – polski, obłędny, zorganizowany na działce rekreacyjnej. Zaczynamy od amerykańskiej realizacji w przepięknej, surowej, nawet mrocznej scenerii pustynnego pustkowia. To chyba ostatnie miejsce jakie mogłabym sobie wyobrazić na ślub 😉 A pomysłowi Amerykanie jak widać, nie mieli z tym najmniejszego problemu. I tak oto to pozornie niedostępne miejsce było centrum wydarzeń przepięknego, romantycznego, pastelowego ślubu. Oszałamiająca stylizacja Panny Młodej – delikatna suknia, welon, cudna korona i bukiet z egzotycznej proteii. Zwróćcie uwagę na dwa kolorystyczne akcenty w sukni – szarfę w kolorze szałwii i kwiatek na ramieniu w kolorze nude. Bardzo lubię takie akcenty, które dodają sukniom indywidualnego charakteru. Uroczej Pannie Młodej towarzyszył orszak druhen w sukniach w kolorze bladego pudrowego różu. Te kolory idealnie współgrały ze spalonymi w słońcu kolorami ziemi i roślinności pustynnej. W szczątkach ruin, które znaleziono na pustyni ustawiono kącik wypoczynkowy dla gości – wygodne kanapy, dywan i poduchy. A stoły ustawiono w równych rzędach zawieszając na nimi sznury z żarówkami. I w tym momencie słyszę Wasze głosy – Zwariowała! Ślub na pustyni! A gdzie jedzenie, toalety? Otóż moi kochani, wszystko to, znajduje się poza kadrami zdjęć :-) Sama nie wierzyłam w to, że w Polsce można zorganizować ślub w nietypowym miejscu, korzystając z zewnętrznego cateringu, toalet itd. Aż do momentu, kiedy sama nie byłam na takim ślubie zorganizowanym w szczerym polu pod pięknym dębem. Catering wraz z całym sprzętem przyjechał samochodami i został rozstawiony pod osłoniętym namiotem. Luksusowe toalety przenośne przywieziono również na miejsce, a wraz z nimi rozstawiony został uroczy pokoik dla Pań. Wszystko można! Trzeba tylko chcieć, wierzyć, że się uda i dążyć do spełnienia swoich marzeń.

REKLAMA

bookab

zdjęcia: CALEB JOHN HILL PHOTOGRAPHY