Jaki kolor kojarzy Wam się nierozerwalnie z latem? Mnie żółty! Słońce, plaża i oczywiście cytrynka, którą namiętnie dodaję do wody, tudzież innych napojów Taki motyw wybrała Para, która zorganizowała swój ślub razem z agencją YOUR PERFECT WEDDING. Konsultantki z YOUR PERFECT WEDDING zadbały o najdrobniejsze szczegóły i wspólnie z florystyką ze Studio Weris przygotowali piękne dekoracje! Motyw cytrynowy pojawiła się zatem na stołach oraz na słodkim bufecie, obok kolorowych cupcake’ów i puszystych bez. Na stołach znalazły się kompozycje kwiatowe z goździków, eustomy, frezji, hipericum i chryzantem. Zwracam uwagę na kwiaty – goździki i chryzantemy, które są niedoceniane w Polsce, doskonale sprawdzają się w kompozycjach. Są bardzo trwałe, niedrogie i dostępne przez cały rok. Uroczo wyglądają owoce po prostu rozłożone na stole, wśród zastawy. Nawet wstążeczka do prezencików została dobrana pod kolor Uwielbiam tę dbałość o detale! Letnią cytrynową aranżację weselną w hotelu NoBo w Łodzi fotografowała Agnieszka Rembacz.
1/9 Kierunek – MIŁOŚĆ!
Lubicie śluby z motywem przewodnim? Pewnie niepotrzebnie pytam, bo wiem, że większość z Was je uwielbia. Ja również 😉 I powiem Wam, że nie nudzą mnie kolejne śluby z takimi samymi, popularnymi motywami, bo za każdym razem odkrywam coś nowego. Coś, czego nie widziałam na 100 innych ślubach. Ale szczególnie lubię śluby, które mają motyw przewodni, którego nie spotyka się często. Tak, jak dzisiejszy ślub Kiry i Jarretta. Niby motyw podróżniczy nie jest ani nowy, ani oryginalny, ale jeśli prześledzi się większość blogów ślubnych, to jest to jeden z rzadziej występujących. Z tym większą przyjemnością zapraszam Was na ten stylowy i bardzo piękny ślub, który jest nie tylko podróżą w przyszłość, ale zabiera nas w czasie do przeszłości. Uwielbiam takie klimaty i mam nadzieję, że zainspiruje Was on również. Co mnie zauroczyło? Konsekwencja w doborze kolorów. Klasyczna biel i czerń. Trudne kolory, ale za to, jak efektowne. Piękne kwiaty – róże i hortensje oraz jaskry. Wyglądały zjawiskowo na tle głębokiej czerni sukienek druhen. A motywy podróżnicze mnie powaliły! Maleńkie kompasy, które były jednocześnie prezencikiem dla gości oraz dodatkiem do winietki, globus, stara skrzynka pocztowa do której goście wrzucali kartki z życzeniami. Kartki oczywiście wzorowane na starych pocztówkach. Jeśli przyjrzycie się bliżej, to nazwy stolików są nazwami miast. Podróż w przeszłość i do przyszłości A kierunek? MIŁOŚĆ
zdjęcia: BOYFRIEND / GIRLFRIEND
8/8 {HOT SEXY BEST} Dorota Hładka
Kolejna debiutantka na blogu DOROTA HŁADKA przesłała nam zdjęcia z uroczej sesji narzeczeńskiej Marty i Kuby i wiedziałam, że muszę Wam ją pokazać Nie tylko dlatego, że jestem wielką fanką sesji narzeczeńskich z powodów czysto praktycznych, ale również dlatego, że sesja narzeczeńska, co zobaczycie poniżej, może mieć swój temat, scenariusz, rekwizyty. Uwielbiam takie mini inscenizacje. Dlaczego uważam, że każda Para powinna zdecydować się na sesję narzeczeńską? Ponieważ pozwala Wam to oswoić się z aparatem, poznać fotografa, jego styl pracy, stosunek do klienta i otwartość. Wy też nabierzecie pewności, kiedy zobaczycie, jak wyjątkowo i pięknie wyglądacie na zdjęciach wykonanych przez profesjonalistów. A sesja z motywem przewodnim to świetna zabawa i jak widać na zdjęciach Doroty uroczy i niezapomniany efekt! Wystarczyło kilka detali – szklane butelki z coca – colą, stary aparat, ale największe wrażenie robi stylizacja Marty Prawdziwa dziewczyna z lat 50. XX wieku! Śliczna, seksowna, kobieca i kusząca! Uwielbiam takie klimaty! I ta czerwień! Dorota BRAWO!