6/7 {HOT SEXY BEST} Piqsell I

by środa, październik 3, 2012

O takim ślubie marzy każdy, kto pracuje w branży ślubnej. I organizator, i fotograf, i florysta, a na końcu marzy o takim ślubie blogerka. I mam to ogromne szczęście i zaszczyt pokazać Wam, jedną z najpiękniejszych realizacji tego sezonu. Ślub zjawiskowej Pary (ale o nich za chwilkę), zorganizowany przez warszawski odział ŚLUBNEJ PRACOWNI, a sfotografowany przez Natalię i Ernesta Dec ze studio PIQSELL. Wszystko mnie zachwyca! Przepiękna Panna Młoda w turkusowych butach! Jej fryzura, suknia, delikatność. Nieczęsto zdarza mi się zachwycać stylizacją Pana Młodego, ale tym razem nie sposób, nie zauważyć i uznać, że Michał wyglądał po prostu NIESAMOWICIE! Czy tylko ja mam skojarzenia z Johnny Deppem, jako Willy Wonka? Czerwone trampki i kapelusz. Nie będę komentować, bo i po co. Każdy wie, że leżę w zachwycie i długo się nie podniosę! Bajkową, absolutnie uroczą i niezwykłą stylizację podkreśliły dekoracje wykonane przez moją ukochaną Anię Matuszewską z FABRYKI PASJI. Nieokiełznana wyobraźnia Ani i oto efekty! Turkus, peonie, truskawki! ŚLUBNA PRACOWNIA po raz kolejny udowodniła, że nie ma dla niej rzeczy niemożliwych i ślub w plenerze można zorganizować, a Natalia i Ernest., czyli PIQSELL. No cóż :-) MISTRZOWIE! Ślub, Para, realizacja na światowym poziomie! Gratuluję i dziękuję, że mogłam podzielić się tym ślubem z Bridelkami. CZĘŚĆ 2.

* * *

PALETA KOLORÓW

pudrowy turkuspaleta.doveamarantbaby pink lazur

NOWOŻEŃCY: Agata i Michał

DATA ŚLUBU: 23 czerwca 2012

ŚLUB I WESELE: Boathouse / Warszawa

WEDDING PLANNER: ŚLUBNA PRACOWNIA

FOTOGRAFIA: NATALIA I ERNEST DEC / PIQSELL

* * *

zdjęcia: PIQSELL

Tagi: Kategoria: {HOT SEXY BEST}

5/7 Old schoolowy ślub

by środa, październik 3, 2012

Uwielbiam lata 70.! Były takie beztroskie, kolorowe. Wolność, fantastyczna muzyka i fascynacja ludowością. Ślub w takim klimacie, chciałabym Wam teraz pokazać. Nawet zdjęcia swoją stylistyką i obróbką graficzną przywołują na myśl postarzałe fotografie. Bystre oczy szybko zauważą, że i na tym ślubie są sukulenty :-) Mam swoją teorię na ten temat. To są przecież bardzo ekologiczne podziękowania. Sukulent podarowany w doniczce będzie w zasadzie rósł bez pomocy i udziału obdarowanego. Te rośliny nie mają żadnych specjalnych wymagań. Poza sukulentami znajdziecie tu piękne, papierowe dekoracje. Wersja dla ślubów z mniejszym budżetem, lub osób, które robią coś zrobić same. Gigantyczne, papierowe kwiaty to świetny pomysł, nie tylko na ślub w stylu old school. Goście zamiast kotylionów, które królują do tej pory w wielu, polskich regionach, otrzymali filcowe serduszka z ręcznymi przeszyciami. Wyglądało to uroczo, zwłaszcza w męskich klapach 😉 Cudny ślub, z pięknymi detalami. Skromnie, niedrogo, ale za to z pomysłem, humorem i pazurem. Zapamiętamy tą realizację!

zdjęcia: GREENWEDDINGSHOES

Tagi: , Kategoria: ZAGRANICZNE ŚLUBY