Po latach pracy w branży ślubnej, najbardziej lubię śluby, które mnie zaskakują. To takie realizacje, które pozornie są prowadzone wg znanego mi schematu, aż nagle następuje STOP i całkowicie zmienia się charakter uroczystości. To może być niespodziewany dodatek koloru, to może być kolorowa suknia Panny Młodej, to mogą być kwiaty. Tak naprawdę nie ma znaczenia, co to będzie. Chodzi po prostu o element, który całkowicie zaskakuje. Chciałam Wam dziś pokazać ślub, który genialnie oddaje ten element zaskoczenia. Chociaż z mojej praktyki wynika, że jeśli na pierwszych kilku zdjęciach widzę ekscentryczne i oryginalne detale, to mogę spodziewać się wow factor. I nie zawiodłam się! Ślub piękny, dopracowany i zaskakujący. Bukiet z sukulentów to dobry początek 😉 Uwielbiam takie rozwiązania! Szczególnie, że druhny mają kolorowe kwiaty! Szarość ich sukienek genialnie kontrastowała z koralowymi i pomarańczowymi kwiatami, a jednocześnie cudownie uzupełniała kolory stylizacji Panny Młodej. Bardzo męskie butonierki z sukulentów również doskonale dopasowane do granatowych garniturów. Spójrzcie koniecznie na sekwencję zdjęć spotkania Pary Młodej Czyż to nie piękne i wzruszające? Uwielbiam mężczyzn, którzy nie potrafią powstrzymać wzruszenia widząc swoją przyszłą żonę. Robię się z wiekiem coraz bardziej sentymentalna. Wszystkie dekoracje utrzymane są w kolorach natury. To nieczęsty zabieg, tym bardziej, że w aranżacjach nie ma kwiatów, są tylko sukulenty. I z czym je połączono? Z betonowymi pustakami! Surowość betonu i kolor sukulentów doskonale uzupełniały się! Jak Wam podobaj się takie nowoczesne i oryginalne pomysły?
6/6 Miss Bridelle COMING SOON
Kochani!
Chciałam podzielić się z Wami informacją, która od kilku tygodni zaprząta skutecznie moje myśli, działania i plany!
Oto spełnia się jedno z moich największych marzeń!
Powstała marka MISS BRIDELLE, która jak nie trudno się domyślić patrząc na dopisek, będzie zajmować się projektowaniem sukni ślubnych!
Jestem przeszczęśliwa, bo będą to suknie, które sama chciałabym założyć na ślub
Już niedługo z fantastycznymi osobami – Anią Matuszewską, Magdą Piechotą, Ewą Kopecką pokażemy Wam efekty naszej pracy i pierwszy lookbook marki MISS BRIDELLE.
Trzymajcie proszę za nas kciuki!
xoxo
Bridelle
5/6 {HOT SEXY BEST} LMFOTO.PL
Są śluby niezwykłe, piękne, oryginalne. I są śluby magiczne. I są śluby o których się nie śni nawet! I to jest właśnie taki ślub! Oszałamiający, przepiękny, zjawiskowy! Zabraknie mi dziś przymiotników, aby opisać swój zachwyt! Tym bardziej, że jest to tylko ślub! Jaka magia i siła tkwi w tym akcie przysięgi! Nie jestem w stanie wypowiedzieć, jakie wrażenie i wzruszenie wywołał w mnie ten reportaż. Czas przedstawić bohaterów i autora! Para Młoda to… fotografowie ślubni – Gosia i Grześ Autorem realizacji jest Szymon Nykiel ze studio LMFOTO.PL. Właściwie to nie musiałabym pisać nic, bo zdjęcia opowiedzą Wam całą historię, ale nie odmówię sobie tej przyjemności Magiczne miejsce – polskie Tatry, Morskie Oko – skąpane w świeżej, majowej zieleni. Kolor drzew, ziemi, wody, skał – jak na obrazie najlepszego malarza! Cudowna Panna Młoda – dziewczęca, eteryczna, delikatna w KOMPLETNIE ZJAWISKOWEJ sukni w przepięknym kolorze! Czy ja dobrze widzę, że to jest polski ślub?! Patrzę po raz setny na podpisy na zdjęciach i nadal nie wierzę! Gosiu – wyglądałaś, jak wróżka z bajki o magicznym lesie! Do tej niesamowitej sukni, Panna Młoda miała wielogatunkowy bukiet w przepięknych, zgaszonych kolorach natury otaczającej ich w dolinie Morskiego Oka. Nie mogę oderwać od Gosi oczu! I od tych widoków, które pomimo braku słońca, zapierają dech w piersiach! Przyznam szczerze – zachwycam się białymi piaskami plaż, zabytkami południowej Europy czy egzotycznymi miejscami z palmami, ale to co zobaczyłam na zdjęciach Szymona powaliło mnie na kolana! Takiej spójności kolorystycznej, koncepcyjnej, ukazującej współistnienie przyrody z ingerującymi w nią ludźmi nie wiedziałam nigdy nie tylko na polskich, ale i zagranicznych ślubach. Wydawałoby się, że brak słońca będzie przeszkodą nie do pokonania, a co się okazało? Resztki śniegu na szarych zimnych skałach, świeża zieleń drzew i magiczna mgła sprawiły, że powstał reportaż wybitny! To jest absolutna perełka realizacyjna! I to jest wzruszająca, piękna i niekończąca się opowieść o Miłości. WIELKIE BRAWA!
Szymon Nykiel – Nietypowe zlecenie. Rzekłbym bardzo nietypowe. Nie dość, że o jego realizacji dowiedziałem się 16 godzin przed ślubem, to jeszcze okazało się, że para młoda też zajmuje się fotografią ślubną, więc środowy wieczór był dość stresujący. Szybkie ładowanie baterii, zgrywanie kart i o 6.00 wyjazd do Zakopanego. Pogoda zapowiadała się fatalnie (dlatego właśnie Gosia z Grześkiem przyśpieszyli swój ślub o jeden dzień, bo w piątek pogoda jeszcze bardziej miała się załamać). W drodze do Morskiego Oka zaczął padać deszcz – myślę sobie taki materiał się szykuje, a pogoda nie sprzyja. Ale sprzyjała! Bo ledwo zsiedliśmy z bryczki, a ostatnie krople zastukały w asfalt i zrobiło się 4-godzinne okno pogodowe, które pozwoliło nam zrealizować taki właśnie materiał…
Materiał powstał w ramach współpracy z ZALAMO.COM
Dołącz do nas i skorzystaj ze specjalnego pakietu Bridelle+Zalamo! Dowiedz się więcej TU
* * *
PALETA KOLORÓW
NOWOŻEŃCY: Gosia i Grześ
DATA ŚLUBU: 29 maja 2014
ŚLUB: Morskie Oko
FOTOGRAFIA: SZYMON NYKIEL & ŁUKASZ TOPA / LMFOTO.PL
* * *
REKLAMA
zdjęcia: LMFOTO.PL
4/6 Wraca moda na długie stoły III
W zasadzie trudno pisać, że ta moda wraca, bo jej zwiastun zapowiadaliśmy już w zeszłym roku (dla przypomnienia CZĘŚĆ 1 i CZĘŚĆ 2) i długie stoły ponownie zadomowiły się na ślubach. Chociaż przyznaję, że w Polsce jeszcze nie na taką skalę, jak w USA. Ale ponieważ polska branża ślubna boom na śluby plenerowe (gdzie podłużne stoły sprawdzają się idealnie) ma jeszcze przed sobą, to mam nadzieję, że poniższe inspiracje będą pomocne dla Par, które planują swój ślub za rok, dwa lub trzy lata. O zaletach podłużnych stołów pisałyśmy niejednokrotnie na blogu. Dziś zwrócę uwagę na aspekt dekoracyjny takich stołów. Są one wg mnie łatwiejsze do aranżacji niż stoły okrągłe. Przede wszystkim, w przeciwieństwie do dużych – ponad 1,8 – 2 metrowych stołów okrągłych nie wymagają spektakularnej, proporcjonalnej, a co za tym idzie dużej i kosztownej kompozycji na środku. Na stołach podłużnych możecie z powodzeniem co 2 metry ustawić wyższą kompozycję lub świeczniki, a na dystansie pomiędzy nimi albo pojedyncze kwiaty w małych słoiczkach albo butelkach, albo świeczki i prostych latarenkach. Takie rozwiązanie jest dużo bardziej ekonomiczne. Ważne – jeśli planujecie dużo świec na stołach (a ja zdecydowanie polecam takie rozwiązanie, bo wygląda to genialnie – patrz poniżej) to zadbajcie o bezpieczeństwo stołów i gości. Nie stawiajcie świeczek, które wystają ponad naczynie w którym będą się znajdować. Dzięki temu unikniecie przykrych niespodzianek. Jak Wam podobają się aranżacje poniżej. Mnie odjęło mowę 😉