Kasia i Kuba – Ślub w Piwoniach I

by środa, wrzesień 15, 2010

PALETA KOLORÓW

paleta.pink turkus paleta.bielpaleta.powderpink paleta.ecru

NOWOŻEŃCY: Kasia i Kuba

DATA ŚLUBU: 4 czerwca 2010

MIEJSCE: Warszawa/Jachranka

BUDŻET: 45 000 zł

* * *

Kasia – Panna Młoda sprawiła mi niesamowitą przyjemność zdjęciami i opisem swojego ślubu. Kasia jest naszą wierną Czytelniczką i wiedziała, że mam ogromną słabość do piwonii oraz koloru turkusowego. A ślub Kasi i Kuby nie dość, że był w ulubionej przeze mnie kolorystyce, to kwiatami głównymi były różowe, pachnące piwonie. Przeuroczy ślub, z rewelacyjną sesją przedślubną nad morzem. Prześliczna Panna Młoda, odjazdowy samochód, piękne miejsce zaślubin i wesela. Zapraszam Was na pachnący, różowo – turkusowy ślub Kasi i Kuby.

* * *

Kasia: Chcieliśmy żeby nasz ślub i wesele były skromne, eleganckie, ale zarazem w ciepłej i  romantycznej kolorystyce. Postawiliśmy na piwonie i myślę, że nam się udało. Dbałość  o każdy szczegół się opłaciła. Goście byli zachwyceni moją suknią, garniturem męża, wystrojem sali weselnej, ale przede wszystkim naszym Wodzirejem, który wszystkich porwał do zabawy. Dla nas ten dzień był naprawdę wspaniały. Zamiast stresować się, że coś nie wyjdzie, postawiliśmy na dobrą zabawę. I tak jak powiedział ksiądz, który udzielał nam ślubu:  „To nie ma być wasz najpiękniejszy dzień w życiu, to jest dopiero początek,  życzę Wam aby każdy dzień był jeszcze wspanialszy, bo spędzony razem.” My również sobie tego życzymy 😉

Nad wizerunkiem Kasi, tego dnia czuwała Joanna Rydzyńska. Śliczna Panna Młoda wybrała piękną, dopasowaną suknię w kolorze białym, który doskonale podkreślił jej porcelanową cerę. Oczywiście nie mogło zabraknąć piwonii we włosach. Kwiaty znalazły się także w formie corsage’y na przegubach dłoni Druhen. A Druhny wystąpiły w rewelacyjnych, turkusowych sukienkach! Połączenie kolorystyczne wybrane przez Kasię i Kubę, było fantastyczne!

Do ślubu Para pojechała nietypowym, jak na tę okazję samochodem – granatowym Subaru Impreza. Domyślam się, że samochód miał dla nich znaczenie sentymentalne. Do łez mnie rozbawiła tylna tablica umieszczona na aucie – Game Over 😉 To chyba Pan Młody był pomysłodawcą!

zdjęcia: SNAP STUDIO
Tagi: , Kategoria: WASZE ŚLUBY

1 odpowiedź

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *