3/10 Świadomy wybór dobrego „kamerzysty na wesele”, czyli Dekalog Narzeczonych

by poniedziałek, maj 21, 2012

Witamy dziś na blogu Witalisa Szumiło Kulczyckiego z MARRY ME STUDIO, który przygotował dla Was ciekawy poradnik, jak wybrać najlepszego filmowca na swój ślub. Mam nadzieję, że nasz poradnik pomoże Wam w wyborze! Życzę miłej lektury!

* * *

Czym się kierować i na co zwracać uwagę podczas doboru kamerzysty?

Zanim zdecydujemy się na wybór usługi danej firmy, sprawdźmy szczegóły dotyczące nie tylko samego „produktu”, ale także doświadczenie osoby jego „dostawcy”, który przecież bezpośrednio wpływa na jego ostateczną jakość. Najważniejsze są:

1. Dystans do kwiecistych opisów usług brzmiących niejednokrotnie w następujący sposób: „Tworzymy z pasją”, „Jesteśmy kreatywni”, „Profesjonalne filmy”… Te i podobne deklaracje przybrały, niczym nazwa firmy czy telefon kontaktowy, rangę niemal obowiązkowych zapisów każdej oferty usług filmowych, dezaktualizując tym samym ich znaczenie.

2. Umiejętności potencjalnego usługodawcy. Skoro teraz, zgodnie z zapewnieniami, każdy kamerzysta na wesele jest utalentowanym filmowcem o innowacyjnym podejściu, sprawdźmy jego dorobek filmowy (wcześniejsze realizacje, jakość i styl ujęć, udział w festiwalach, nagrody) i oceńmy sami czy chcemy, aby taki „ekspert” towarzyszył nam podczas uroczystości ślubnych.

3. Kamerzysta = Monter? Uzyskajmy informację na temat modelu pracy usługodawcy, czy jest to kompleksowa usługa jednej osoby czy praca zespołowa kilku, gdzie jedna osoba nagrywa materiał a inna odpowiada za jego edycję czy montaż. Zdarza się bowiem tak, że kamerzysta na weselu dobiera kadry zgodnie z własną wizją, która natomiast nigdy nie ujrzy światła dziennego z uwagi na inne wyobrażenie montażysty. Powszechną praktyką jest także zatrudnianie przez firmy podwykonawców (wyszukanych przez portale typu gumtree), którzy hurtowo „składają” filmy weselne. Pozwala to na obniżenie kosztów „produkcji” ale niestety nie pozostaje bez uszczerbku na jakości materiału finalnego. Zastanówmy się sami czy przykładowe 1 200 PLN na pewno rekompensuje cały nakład pracy, czasu i środków na stworzenie dobrego reportażu ślubnego?

4. Dostępność kamerzysty. Gdy już wybierzemy potencjalnego filmowa spróbujmy umówcie się z nim na spotkanie. Po pierwsze wcześniejszy kontakt personalny niweluje dystans, co znacznie ułatwia komunikację i współpracę w tym ważnym czasie. Po drugie będziemy w stanie osobiście ocenić jego dostępność (krótki termin oczekiwania na spotkanie, dyspozycyjność) oraz zweryfikować deklarowaną pasję do tworzenia filmów. Zadbajmy, aby nie był on „puszką Pandory”, otwartą w Dniu Ślubu, którą na własne życzenie zakupiliśmy w cenie 3 000 PLN. Taki kontakt bywa także częstą inspiracją dla przyszłych nowożeńców do tworzenia, na podstawie porad oraz przykładowych prac (także z poza branży ślubnej) autora, własnej wizji filmu.

5. Nastawienie kamerzysty. Zwróćmy również uwagę na charakter, sposób bycia i styl usługodawcy, pamiętajmy, że będzie nam on towarzyszył przez około 12 godzin jednego z najważniejszych dni naszego życia.

6. Sprzęt wykorzystany do realizacji. Współczesny postęp technologiczny oferuje bardzo zaawansowane rozwiązania. Istotne jest, aby wybrany kamerzysta dysponował sprzętem umożliwiającym otrzymanie jak najlepszego technicznie obrazu i dźwięku (coraz częściej Państwo Młodzi preferują naturalne dźwięki i bardziej reportażowy charakter filmu). Jest to możliwe dzięki lustrzankom używanym do filmowania, półprofesjonalnym kamerom (od 10-15 tys złotych), wymiennym obiektywom, dodatkowym mikrofonom, niezależnym rekorderom dźwięku (dodatkowe źródło dźwięku), oświetleniu (doświetlenie balu weselnego), stabilizatory ruchów kamery, kamera podwodna. Różnorodność sprzętu często potwierdza wspomniany profesjonalizm, pamiętajmy jednak, że bez umiejętności i predyspozycji kamerzysty nawet najdroższy sprzęt sam nie wykona zadania.Zachowajmy rozsądek tak jak w przypadku zastosowania sprzętu adekwatnie do typu realizacji. Trudno sobie wyobrazić kamerzystę weselnego przemieszczającego się na ceremonii ze sprzętem, na którym uwidoczniono mnie podczas realizacji produkcji 3D

7. Strona www i materiały reklamowe. Zgodnie z powiedzeniem „jaki pan, taki kram” zwróćmy uwagę na jakość wykonanej strony www oraz innych materiałów promocyjnych kamerzysty na wesele. Estetyka i design strony www danej firmy może mieć bowiem bezpośrednie przełożenie na jakość otrzymanego filmu. Będzie on przecież stworzony przez osobę legitymującą się i utożsamiającą z daną stroną www.

8. Czas realizacji. Przed podpisaniem umowy upewnijmy się, że termin otrzymania finalnego produktu, jakim jest reportaż ze ślubu jest zgodny z naszymi oczekiwaniami. Nie chcemy przecież, aby premierowa projekcja filmu weselnego była połączona z nagraniem z pierwszych urodzin naszej pociechy.

9. Rekomendacje. Bez wątpienie bardziej wiarygodnie traktuje się kamerzystów, o których pozytywnie wypowiadali się znajomi lub tych, których osobiście widziało się „w akcji”. Jeśli nie dysponujemy takimi informacjami przeglądnijmy Internet – pamiętajmy jednak, że część negatywnych opinii może pochodzić od niedżentelmeńskiej konkurencji, a część wyjątkowo pozytywnych być autorstwa narcystycznych kamerzystów.

10. Oferta + cena. Choć ostatni na liście, to w większości przypadków decydujący faktor przy wyborze kamerzysty na wesele. Przyglądając się cenom usług, spójrzmy jednak przez pryzmat różnorodności dostępnych ofert (uwzględniając czynnik xero). Bogaty wachlarz możliwości z pewnością świadczy o pomysłowości i kreatywności usługodawcy. Choć cena jest kwestią indywidualną, średnio na pakiet obejmujący: Plener, Ceremonię, Wesele, Przygotowania i uwzględniający większość powyżej zaprezentowanych czynników należy zarezerwować 3-3 500 PLN.

Podsumowując, podczas wyboru kamerzysty na wesele dobrze jest mieć w pamięci powyższy „dekalog”, którego zastosowanie może oszczędzić nam dodatkowych stresów, nieprzyjemności a nawet straty pieniędzy. Jeśli natomiast mamy już „swojego” filmowca – z jego pomocą potwierdźmy się o słuszności podjętej decyzji.

Życzę Państwu udanego wyboru!

zdjęcia i tekst: właściciel MARRY ME STUDIO

Brak komentarzy

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *