W ten deszczowy wieczór zapraszamy Was na cudowny, radosny, energetyczny ślub. Szmaragd+Mandarynka. Duet równie wyrazisty, co Para Młoda. Ona w uroczej sukni z dużym wiankiem na głowie. On z rozpuszczonymi długimi włosami. Bardzo stylowa Para! I ten kolor! Suknie druhen w niesamowitym odcieniu szmaragdu – obłędne! Dobrano do nich soczysty pomarańcz ogrodowych dalii i nagietków, kraspedii. Jeszcze raz muszę napisać o tym, że zdecydowanie za rzadko wykorzystywane są w Polsce nasze rodzime, sezonowe gatunki! Dziewczyny! W naszych ogrodach latem rosną najpiękniejsze z pięknych kwiatów! Zdradzę Wam, że za kilka minut na blogu będzie post o polskiej realizacji z peoniami i mieczykami w roli głównej! Tymczasem pozostaję w zachwycie nad daliami i nagietkami oraz trawami, które romantycznie powiewały na wietrze. Przyjęcie w ogrodzie były urządzone skromnie, ale z wyczuciem i stylem. Kwiaty, plastry drzew, chorągiewki, winietki ozdobione drewnianymi klamerkami w kolorze szmaragdowym. Oryginalne i eleganckie winietki ślubne to konieczny dodatek na weselu, który bardzo usprawnia usadzenie gości podczas przyjęcia. Na każdego gościa czekała mała doniczka z sukulentem. Przemiła pamiątka i bardzo praktyczna, bo sukulenty nie wymagają specjalnej troski
1/6 Vintage & DIY Style
Uwielbiam rozbierać na czynniki pierwsze śluby, które w całości robią ogromne wrażenie, a składają się z bardzo prostych i niedrogich elementów. To wielka sztuka, chociaż wcale nie trzeba wiele, aby ją osiągnąć! Wystarczy tylko pomysł, kreatywność, cierpliwość i własna praca! I naprawdę można samodzielnie zrealizować przepiękny ślub! Ja będę starała się przekonać Was o tym w poniższym poście, ale nie tylko ja. Jeszcze dziś przeczytacie bardzo ciekawy artykuł konsultantki ślubnej i samodzielnym przygotowaniu ślubu. A ja zapraszam na ten cudny ślub. Połączenie stylu vintage i DIY, czyli zrób to sama! Mam nadzieję, że nasze Czytelniczki rozważają i realizują śluby własnym sumptem. To naprawdę nic trudnego! Ilość pięknych detali na tym ślubie, które mogą zainspirować Was do samodzielnych robótek jest ogromna! Piękna pergola ozdobiona girlandą z kwiatów i liści (pergole kupicie w supermarketach budowlanych), drogowskazy, które wskazują gościom, gdzie jest przyjęcie, gdzie strefa chill out, kosze z kocami, aby goście nie zmarzli podczas przyjęcia w ogrodzie, girlandy i napisy wycięte z ozdobnych papierów i ogrodowe kwiaty. Prostota w najczystszej postaci! Urok przedmiotów wykonanych samodzielnie jest nie do przecenienia. Koniecznie zwróćcie uwagę na pomysłowy sposób rozstawienia stołów Dzięki temu większa ilość gości może się widzieć i rozmawiać ze sobą!
REKLAMA
zdjęcia: FONDLY FOREVER PHOTOGRAPHY
1/9 W kwitnącym sadzie
Padłam jak zobaczyłam ten ślub! I to nie chodzi już nawet o obłędną stylizację, detale i kolory, czy miejsce. Ale o atmosferę, intymność, radość i szczęście. No i te dwa psy (ze specjalną dedykacja dla najbardziej uroczej właścicielki pewnego boksera 😉). Fenomenalny i absolutnie wyjątkowy ślub! Kwitnący sad – wymarzone miejsce na wiosenny ślub! Alejki kwitnących drzew owocowych stworzyły magiczny i romantyczny nastrój. Od razu przypomina mi się nasza wiosenna sesja do magazynu Bridelle STYLE (zobacz TU). Ale ślub w takim miejscu to nawet dla mnie jest coś niezwykłego! Oszałamiająca Panna Młoda w boskiej sukni (do kupienia TU), wianku z polnych kwiatów i bukiecie ze słonecznikami wyglądała po prostu nieziemsko! Nie można oderwać od niej wzroku! Uwagę zwraca również stylizacja Pana Młodego – stylowa, na luzie, w kolorze błękitnym. Cudna Para! I ich dwa psy! Kocham śluby i od razu lubię Pary, które na swoich ślubach mają przy sobie swoich czworonożnych Przyjaciół. Niesamowita jest aranżacja miejsca zaślubin – kolorowe koce na ziemi, na nich tace z przekąskami i winem. Pod drzewami rozstawiono również ławeczki dla nobliwych gości. Jakaż atmosfera! Jaki klimat! I ten moment, kiedy po złożonej przysiędze Para Młoda wypuszcza motyle! Ja jestem całkowicie i absolutnie zauroczona! Co sądzicie o takich realizacjach? Czy jest szansa, że za 5 lat takie śluby będą odbywać się w Polsce?
REKLAMA
zdjęcia: JOSH GRUETZMACHER
1/5 Boho Chic
Myślałam, że temat boho ślubów wyczerpałam chwilowo, ale okazuje się, że nie! Dziś mam bowiem dla Was cudowny ślub w stylu, a jakże boho, ale w miejskiej scenerii. Chciałam Wam pokazać ten ślub nie tylko dlatego, że urzekająca jest stylizacja i kolory, ale również dlatego, abyście zobaczyli, jak uniwersalne i ponadczasowe jest boho. Bo styl, który sprawdzi się doskonale w starej stodole oraz industrialnej przestrzeni musi być niezwykły! A wszystko zaczyna się od Panny Młodej w cudnej sukni (od BHLDN – firmy słynącej z boho romantycznych projektów), wianka z welonem, który został w ciekawy sposób upięty pod kwiatami oraz boskich butów! Przepiękna Panna Młoda! Wizerunek uzupełnił asymetryczny bukiet. Zwracam uwagę na suknie druhen. Rzadko zdarza się, aby druhny miały suknie w różnych kolorach, deseniach i krojach. Jednakże te tu są tak genialnie dobrane w palecie barw, że nie można od dziewczyn oderwać oczu. Podobnie jak od kaligrafowanej papeterii wykonanej na ekologicznym papierze. Dekoracje miejsca zaślubin – skromne, ale urocze. Zawsze powtarzam, że wystarczą tak naprawdę ponadczasowe detale – świece i kwiaty, aby taki zakątek stał się intymny. Czarna szkolna tablica z fantazyjnie wykaligrafowanymi imionami i datą to kolejny niedrogi, a efektowny detal. Cudnie, stylowo i z boho klasą