Myślałam, że temat boho ślubów wyczerpałam chwilowo, ale okazuje się, że nie! Dziś mam bowiem dla Was cudowny ślub w stylu, a jakże boho, ale w miejskiej scenerii. Chciałam Wam pokazać ten ślub nie tylko dlatego, że urzekająca jest stylizacja i kolory, ale również dlatego, abyście zobaczyli, jak uniwersalne i ponadczasowe jest boho. Bo styl, który sprawdzi się doskonale w starej stodole oraz industrialnej przestrzeni musi być niezwykły! A wszystko zaczyna się od Panny Młodej w cudnej sukni (od BHLDN – firmy słynącej z boho romantycznych projektów), wianka z welonem, który został w ciekawy sposób upięty pod kwiatami oraz boskich butów! Przepiękna Panna Młoda! Wizerunek uzupełnił asymetryczny bukiet. Zwracam uwagę na suknie druhen. Rzadko zdarza się, aby druhny miały suknie w różnych kolorach, deseniach i krojach. Jednakże te tu są tak genialnie dobrane w palecie barw, że nie można od dziewczyn oderwać oczu. Podobnie jak od kaligrafowanej papeterii wykonanej na ekologicznym papierze. Dekoracje miejsca zaślubin – skromne, ale urocze. Zawsze powtarzam, że wystarczą tak naprawdę ponadczasowe detale – świece i kwiaty, aby taki zakątek stał się intymny. Czarna szkolna tablica z fantazyjnie wykaligrafowanymi imionami i datą to kolejny niedrogi, a efektowny detal. Cudnie, stylowo i z boho klasą
5/5 Lawendowe boho – realizacja FABRYKA PASJI
Nie ma nic piękniejszego niż boho stylizacja w pastelowych kolorach! A jeśli dodamy do tego lawendę i peonie to wiadomo, że będzie to coś niezwykle romantycznego! I nie mogło być inaczej, skoro autorką tej wyjątkowej realizacji jest florystka i scenografka Anna Matuszewska z pracowni FABRYKA PASJI. Pachnąca lawenda i rozmaryn, pobielane skrzynki, słoiki, wstążki, stolik ze szpuli po kablach (eko recycling!), spersonalizowana papeteria weselna! Fantastyczne elementy dekoracyjne, którymi stworzono cudną aranżację pachnącą nadchodzącym latem! Uwielbiam nonszalanckie dekoracje! Jestem szczególnie zauroczona powiewającymi na wietrze wstążkami, kontrastem intensywnie fioletowej lawendy i białych wiaderek oraz stołem na napoje w pięknych słojach z kranikami. Takie detale całkowicie definiują przestrzeń nadając jej pożądany charakter. Przepiękną papeterię, idealnie pasującą do stylu wesela przygotowała pracownia MY BERRY DESIGN. Warto wspomnieć, że wszystkie widoczne na zdjęciach dekoracje (łącznie ze stołami ze szpul, ogromnymi donicami w których ustawiono lawendę i zioła, pobielanymi skrzyniami itd.) możecie wynająć w pracowni FABRYKA PASJI lub zamówić je wraz z aranżacją florystyczną i usługą montażu całości. Autorką przepięknych zdjęć aranżacji jest MAGDALENA PIECHOTA PHOTOGRAPHY – jedna z najlepszych polskich fotografek ślubnych. A ja nie mogę już doczekać się współpracy z obiema Paniami, przy realizacji sesji dla magazynu BRIDELLE STYLE.
REKLAMA
zdjęcia: MAGDALENA PIECHOTA PHOTOGRAPHY
1/5 Ombre fiolet
Uwielbiam zaskakujące śluby! Takie, które pomimo standardowego scenariusza i przewidywalnej stylistyki, wnoszą coś nowego, świeżego i oryginalnego. Taki jest właśnie ten ślub! Fenomenalna kolorystyka wyjściowa całej aranżacji była centralnym punktem. Druhny w sukniach, które były w różnych odcieniach fioletu były najważniejszym akcentem kolorystycznym całej stylizacji ślubnej. Na ich tle cudna Panna Młoda z bukietem w którym prym wiódł kolor ciepłej czerwieni wyróżniała się w niesamowity sposób. Warto zwrócić uwagę na bukiety druhen, które są wyłącznie z roślin w wielu odcieniach zieleni. Bardzo rzadko spotykane połączenie kolorów i aż cztery odcienie fioletu w sukniach wyróżniają ten ślub na tle innych. Ale nie tylko kolory. Również dzika, leśna stylistyka dodatków widocznych na przyjęciu weselnym. Kompozycje ułożone w wydrążonych pniach brzozowych nawiązywały do oszałamiającej aranżacji miejsca zaślubin – brzozowa konstrukcja została zwieńczona… kryształowym żyrandolem! Kocham! Naprawdę kocham takie kontrasty! W aranżacjach miejsca przyjęcia nie zabrakło również romantycznych dodatków – starych ramek, lampionów i fioletowych akcentów (serwetki i świece), które nadały całości charakteru. Ten ślub to doskonały przykład, że warto iść pod prąd i realizować odważne pomysły!
REKLAMA
zdjęcia: JILL THOMAS
4/7 Nie tylko peonie
W tytule posta znajduje się informacja, że nie tylko peonie, a na zdjęciu głównym pokazuję… peonie 😉 Wiecie, że uwielbiam te kwiaty i nie wyobrażam sobie letnich ślubów bez nich. Tym bardziej, że obecnie dostępne są w wielu odcieniach. Ale wiem, że nie każdy marzy o romantycznej stylizacji z różowymi kwiatami. Zatem, jaką alternatywę proponujemy dla peonii? Trzy najbardziej wdzięczne i charakterystyczne kwiaty dla okresu letniego, znajdziecie poniżej. A jakie kwiaty wybiorą nasze PM na swoje wakacyjne śluby? Czy będą to peonie, słoneczniki, lawenda, rumianki? A może dalie, hortensje, lilie? Czekamy na Wasze propozycje.
REKLAMA
* * *
SŁONECZNIK
Niezwykle wdzięczny kwiat, który występuje w wielu odmianach kolorystycznych i wielkościowych. Słonecznik musi być żółty! Nie ma innej opcji! Z jakimi kwiatami można go łączyć? Sam słonecznik wygląda świetnie, ale równie dobrze czuje się w połączeniu z delikatnymi i smukłymi ostróżkami o pastelowych, zimnych odcieniach. Tworzy doskonały duet z rumiankami, które powielają motyw żółtego koloru i neutralizują kolor słoneczników bielą. Słoneczniki w wersji rustykalnej obowiązkowo należy połączyć z kłosami zbóż.
* * *
LAWENDA
Wonna (ale również uczulająca, dlatego alergicy powinni najpierw sprawdzić, czy nie mają na nią uczulenia), bardzo elegancka i… francuska. Podkreślam francuskość lawendy, bo w tym słowie zawarta jest cała filozofia stylu, który nazywany jest powszechnie shabby chic. Amerykanie, którzy kochają Francję miłością bezwzględną, szczególnie lubują się w tej stylistyce, a gałązki lawendy i rozmarynu można nader często spotkać na najbardziej wyrafinowanych ślubach za oceanem. Z czym można połączyć lawendę? Najlepiej wygląda sama, to moje zdanie. Jeśli jednak chcecie połączyć ją z innymi kwiatami, to ja polecam kontrastujące z nią pod względem kształtu i struktury, np.: miękkie, duże, okrągłe peonie, albo białe, kiściaste hortensje.
* * *
RUMIANEK
Najbardziej wdzięczny z prezentowanych kwiatów. Delikatny, eteryczny, niesamowicie uroczy! Uwielbiam rumianki! Szczególnie prawdziwe rumianki, które mają najpiękniejszy na świecie zapach! Rumianek jest niesamowicie uniwersalnym kwiatem, bo można go łączyć z większością roślin. Jednakże najlepiej wygląda z kwiatami ogrodowymi i polnymi. Wystarczy spojrzeć na propozycje poniżej – cynie, hortensje, dalie, driakiew, nagietki, ostróżki – prawda, że dużo pomysłów?