Po wczorajszej prezentacji pracowni SUNFLOWER i ich radosnej realizacji pełnej kolorów, dostałam od Was maile z prośbą o pokazanie jeszcze innych stylizacji w takich paletach kolorów. Dziś będzie szykownie i elegancko, ale z paletą w różu i fioletach. Cieszy mnie niezmiernie, że polskie PM kochają takie kolory i nie boją się łączenia kolorów z tej samej palety barw! Dziewczyny, wielkie słowa uznania! Przepiękna suknia, amarantowe szpilki! Takie PM kocham najbardziej! Co ciekawe krawat Pana Młodego nie jest tego samego koloru, co buty PM. Jest on fioletowy, który był równorzędnym kolorem w stylizacji. Jak widać Panna i Pan Młody nie muszą być odziani w idealnie te same kolory, aby tworzyć duet doskonały! Szalenie podoba mi się bukiet – eustomy, storczyki, róże i kiście kaliny. Energetyczne, zimne kolory, które doskonale uzupełniały amarantowe buty. Przemyślane i dopracowane dekoracje zwracają uwagę, jednakże największe wrażenie zrobiło na mnie… wyeksponowanie jedzenia. Maleńkie, śliczne, na jeden kęs słodkie smakołyki wyglądały cudownie! Są one z pewnością w ogólnym koszcie droższe, niż pieczone, duże ciasta. Ale, efekt wizualny jest bez porównania. Pokrojone ciasto i okruchy na stole nie wyglądają estetycznie. Natomiast takie maleństwa, które goście samodzielnie wybierają są niezwykle apetyczne i estetyczne!
4/6 Rozważny i Romantyczna
Drugi z dzisiejszych ślubów, to kwintesencja elegancji w najbardziej wyrafinowanym wydaniu. Ivory + srebro, jako kolory przewodnie, a do tego dodatek chabru, pastelowej lawendy i brudnego różu. Motyw kryształków i perełek został w mistrzowski sposób użyty w detalach, które nawiązują do przepięknych butów PM. Kryształowa broszka przy bukiecie, kryształowa biżuteria, zwisy przy kompozycjach florystycznych, ramkach z numerami stołów i oczywiście na wyjątkowym torcie. Mam ogromną słabość do tak dopracowanych realizacji. I chociaż nie jest to moja ukochana stylistyka, to doceniam ogrom trudu, który został włożony w przygotowanie takich dekoracji. Nie ma również co ukrywać, że taka florystyka – złożona głównie z gatunków szklarniowych, idealna na każdym stole, wiąże się z dużo większym budżetem, niż moje ulubione polne i ogrodowe kwiaty w puszkach i słoiczkach. Zwracam Waszą uwagę na krój sukienek druhen! Ciekawe, prawda? Na stołach wiele kompozycji i dekoracji ustawiono na taflach luster. Dzięki temu zabiegowi, powierzchnia stołu wydaje się optycznie większa.
zdjęcia: KRISTA FOX + MELANIE GALBRAND-CHEN
5/10 Ogrodowo
I nawiązując do wcześniejszego wpisu o wielogatunkowych bukietach, mam taki oto piękny, rustykalno – vintagowy ślub. Cynie w kolorowym bukiecie (czy w Polsce widziałyście PM, aby miała bukiet z cynii?!) Panny Młodej i małych druhenek od razu poprawiają nastrój. Są zresztą idealnie dopasowane do charakteru przyjęcia, które odbyło się w zaadaptowanej stodole i nawiązuje do motywów rustykalnych – pudełeczka z surowej tektury, papierowe lampiony, kwiatowy tort. Całość w niezobowiązującym klimacie, ale bardzo przytulna i swojska. Na takim przyjęciu z pewnością można się bawić do białego rana, zdjąć niewygodne buty na szpilkach i tańczyć na gołej podłodze! To lubię!
zdjęcia: ANDA MARIE PHOTOGRAPHY
6/11 Paleta kolorów {DARK LAVI}
Więcej inspiracji i ślubów w tym kolorze znajdziesz tu {DARK LAVI}.