Dziś mam dla Was dwa przepiękne, romantyczne śluby. Zaczynamy ślubem z elementami vintage i shabby chic, który zachwyca kolorami, detalami i stylizacją. Na początek kolorystyka – pudrowe róże, delikatne odcienie baby pink, ciepłe cappuccino i soczysty amarant. Zestaw kolorystyczny, który idealnie sprawdza się w spokojnych stylizacjach. Wyśmienite dodatki – winietki i numery stołów z guziczkami, klocki scrabble wykorzystane w aranżacjach, piękny tort ozdobiony żywymi kwiatami, zabawne, drewniane figurki na zwieńczeniu tortu, książki i świece. To wszystko co bardzo lubimy! Zobaczcie, jak niewielkim kosztem można stworzyć zjawiskowe dekoracje. Zwracam uwagę na kolor garniturów Pana Młodego i drużbów – ciepły kolor wielbłądziej wełny, idealnie pasuje do takiej kolorystyki. Ciemny garnitur – czarny lub granatowy byłby zbyt agresywny. Uroczo!
7/10 A kiedy przyjdzie jesień…
Wiosna jeszcze nie przyszła, a ja już jesienią się zajmuję. Ale ten ślub mnie oczarował. Szczególnie jego kolorystyka i dekoracje. Typowo jesienne kolory w połączeniu z sezonowymi dekoracjami (dynie, kłosy) tworzą niesamowitą, intymną atmosferę. Podkreśla ją dodatkowo ciepłe światło świec. I tu kolejna niespodzianka. Świece nie zostały bezpośrednio postawione na stole, tylko na dość wysokich, drewnianych świecznikach. Ta sztuczka sprawiała, że po pierwsze na stole jest więcej miejsca, bo między świecznikami można było ustawić niskie dekoracje kwiatowe i ozdobne dynie, a po drugie światło padające z góry na stół lepiej go oświetla i tworzy bardzo romantyczną atmosferę. Ludzie znacznie bardziej lubią nieco przygaszone światło, niż hojnie oświetlone sale. Światłem można wyczarować niesamowity klimat i naprawdę warto zainwestować w świece. A coraz więcej firm dekoratorskich ma w swojej ofercie różne świeczniki i latarenki.
zdjęcia: IAN STUART
7/10 Paleta kolorów {COFFE}
Więcej inspiracji i ślubów w tym kolorze znajdziesz tu {COFFE}.
kolaż: BRIDELLE
5/10 Sweet & Starfish
I przenosimy się do słonecznej Kalifornii na ślub Emily i Meeko. Pełen słońca, zapachu gorącej ziemi i naturalnych kolorów. Z uroczymi retro dodatkami, które idealnie wpasowały się w konwencję ślubu. Żółty w wielu odcieniach to podstawa stylizacji tego ślubu – Panna Młoda miała żółte buty, Pan Młody butonierkę z żółtych kwiatów,druhny urocze bukiety z żółtą wstążką w kropki, a drużbowie żółte krawaty. Ale to nie jedyne słoneczne akcenty – dziewczynki sypiące płatki kwiatów wystąpiły w słodkich, tiulowych spódniczkach, a bufet ze słodyczami ozdobiły zabawne, retro grafiki, oczywiście w żółtej i brązowej tonacji. Kolor przewodni został doskonale połączony ze srebrnymi akcentami. Dzięki temu całość zyskała szyk i elegancję. A atrakcją była moja ulubiona kabina fotograficzna z zabawną instrukcją obsługi – jak głosi jedna z informacji – Panowie proszeni są przeczesanie włosów i wąsów 😉 Uroczy, lekki i kameralny ślub!