8/9 Wyjątkowe aranżacje KAREN TRAN

by wtorek, marzec 13, 2012

Kocham KAREN TRAN! Kocham rozmach jej realizacji. Jej fantazję. Jej gust.  Nie da się ukryć, że kocham również jej budżety, którymi może dysponować 😉 Mam dziś dla Was cztery realizacje Karen. Każda w innym stylu i kolorystyce. Inspirowane miejscami, modą. Przepiękne! Warto podejrzeć i pomyśleć, co można zaadoptować na swój ślub.

* * *

Stylizacja Słodkie Bufetu. Vintage zawsze modny. Piękne szklane słoje, kremowa porcelana, etykiety z nazwami słodkości na podkładach z koronek i stare książki o ciekawych okładkach służące, jako podstawki. Czy zauważyłyście, że kolory słodkości zostały dobrane do kolorystyki stylizacji? Kwiaty w kolorach pudrowych – dalie, róże, goździki. Nieco srebrzonego szkła w stylu shabby chic i gotowe!

* * *

Druga propozycja to stylizacja prowansalsko – rustykalna, ale pod palmami 😉 Żywe kolory wśród których prym wiodą fiolety i brudne róże. Kilka dekoracji z lawendy przywołuje na myśl południe Francji. Przepiękna papeteria, mnóstwo świec. Zauważcie, że kwiaty są niskie, ale jest ich bardzo dużo – są rozmieszczone wzdłuż całego stołu. To świetny pomysł, ale wyłącznie wówczas, jeśli na Waszym weselu dania i napoje będą serwowane przez kelnerów, a nie rozstawiane na stołach.

* * *

Kolejna propozycja w najmodniejszych kolorach sezonu – fiolety, amaranty i intensywne róże. Kompozycja z kwiatów – oszałamiająca. Lejące się kaskady tulipanów, storczyki w wielu gatunkach i kolorach oraz róże i jaskry. Papeteria i jej zdobienia oraz złote chwosty wskazują na inspiracje Marokiem lub Indiami. PRZEPIĘKNE!

* * *

I ostatnia propozycja Karen. Aranżacja inspirowana… Chanel! Elegancka, głęboka czerń, słynna tkanina w pepitkę oraz różowe elementy dopełnione morelowymi, brzoskwiniowymi i biszkoptowymi akcentami. Zwracam uwagę na kwiaty! W roli głównej dalie. Rzadko używane w Polsce, a to jeden z najbardziej efektownych i widowiskowych kwiatów. Poza tym w kompozycjach znajdziemy róże, hortensje, storczyki. Zjawiskowa stylizacja! Moja faworytka!

źródło: KAREN TRAN BLOG

6/9 Niesamowita elegancja

by wtorek, marzec 13, 2012

Zauważyłyście, że ostatnio nie pokazuję ślubów vintage 😉 Wiem, że poza stylizacjami vintage są jeszcze inne. Nie mniej piękne, dlatego dziś niesamowity ślub w obiektywie Lane Dittoe. Cudowna kolorystyka – pastelowy morelowy i brzoskwinia oraz wszelkie odcienie kremu i antycznej śmietanki. Zwracam uwagę na kwiaty – przede wszystkim dalie (a z daliami pokażę Wam dziś coś jeszcze, ale to za chwilkę). Do pastelowej kolorystyki dodano odcień starego złota, kawy z mlekiem i przytłumioną zieleń sukulentów. Połączenie kolorów mistrzowskie. Szalenie podoba mi się pomysł na kompozycję florystyki na stole w postaci jednego, dużego centralnego bukietu, a wokół rozstawione symetrycznie mniejsze wiązanki. Takie samo rozwiązanie zastosowała Gosia z pracowni G-FIORE podczas naszej wspólnej realizacji dla Akademii Nikona (zobacz TU, niesamowite zdjęcia WHITESMOKE STUDIO). Urocza stylizacja Panny Młodej, której bransoletka wykonana została z tego samego haftu, co pas sukni. Dzięki temu stworzyła się piękna linia tworząca koncepcyjną całość. Drobnym elementem dekoracyjnym z kryształkami ozdobione były również buty PM. Zwracam uwagę  na tkaninę, która była na stole z tortem :-) To się nazywa dbałość o detale!

zdjęcia: LANE DITTOE
Tagi: , Kategoria: ZAGRANICZNE ŚLUBY

5/9 SnapŚlub! Tradycji stanie się zadość…

by wtorek, marzec 13, 2012

2 miesiące… zaczyna się panika, przyspieszone tętno na myśl o przygotowaniach. Na szczęście mamy wokół ludzi, którzy pilnują, byśmy nie zwariowali :-) Wybraliśmy świadków, a do koordynacji naszego ślubu i przyjęcia zatrudniliśmy KRAINĘ ŚLUBÓW. Teraz spokojnie odhaczamy kolejne punkty z niekończącej się listy pt.: DO ZROBIENIA.

Dla świętego spokoju już w lutym zarezerwowaliśmy USC na ślub cywilny w piątek. Zdecydowaliśmy się na Pałac Ślubów na Placu Zamkowym. Jest to jedyne eleganckie i atrakcyjne miejsce w Warszawie, które odpowiadało naszym wymaganiom. Nie przykładamy wielkiej uwagi do tego ślubu, ale ponieważ zależy nam, by wszystko w te ważne dni było niepowtarzalne, złożyliśmy również podanie o udostępnienie nam mało popularnej sali na drugim piętrze. Dzięki temu nie będziemy się czuli jak w pracy 😉

Koszt: 84 zł

Potrzebne dokumenty: Skrócony odpis aktu urodzenia, dowody osobiste

Praktyczne wskazówki: Weźcie gotówkę i zarezerwujcie 30 minut. Pamiętajcie, że dokumentów nie składa się w Pałacu Ślubów, lecz na ul. Andersa 5 :-)

Luty i początek marca poświęciliśmy przede wszystkim na rozdawanie zaproszeń. Oczywiście tak, jak Save the Date wykonaliśmy wszystko samodzielnie. Postawiliśmy na prostą formę, ale bogate wnętrze :-)

W składanej na pół skromnej kopertce przewiązanej sznurkiem znajdowało się małego rozmiaru, rozkładane zaproszenie z dużą dawką informacji. Pierwszą stronę poświęciliśmy najważniejszym: data, godzina, miejsce. Po środku kilka słów o formie imprezy, atrakcjach. Na koniec kilka wskazówek – jak można się ubrać, propozycja kolorystyki strojów oraz prezentów dla nas. Z drugiej strony umieściliśmy nasze zdjęcie oraz mapkę dojazdu. Wszyscy goście byli zachwyceni! :-)

Warto w tym miejscu podkreślić, jak ważną rolę odegrało Save the Date.  Większość gości już w listopadzie znała termin naszego ślubu i mogła ten go dla nas trzymać. Choć obiecaliśmy w treści, że zaproszenia rozdamy w styczniu, to jednak doszło do opóźnień i gdyby nie Save the Date, moglibyśmy się martwić o dostępność naszych gości.

Mimo, że staramy się od 4 lat na spokojnie przygotowywać się do ślubu, ja wciąż miewam przerażające sny o niedopracowaniu. W dniu ślubu orientuję się, że nie mam sukni, zapomnieliśmy przygotować pierwszy taniec albo nie ma fotografa…

Nat

zdjęcia: SNAP STUDIO