* * *
GARDEN PARTY
Po ceremonii przewidziane były 2 godziny na zabawy w ogrodzie. Mieliśmy wynajęte starodawne gry, co okazało się hitem, goście byli bardzo zadowoleni z takiej rozrywki W trakcie tych 2 godzin serwowane były napoje (soki oraz herbata mrożona i szampan) oraz lekkie przekąski: warzywa i kanapeczki oraz babeczki z cukierni, która jest częścią naszej historii i nie mogło ich zabraknąć, jako że bywamy tam od lat, co sobotę W tym czasie też przygrywali górale, ku wielkiej radości mego Taty, co zresztą widać na fotografiach 😉
* * *
KOLACJA
Następnie był czas na przejście do sali weselnej. Każdy ze stołów miał swój numer oraz tytuł powieści Jane Austen. A każdy z gości, musiał odnaleźć swoje miejsce po wcześniejszym odnalezieniu swojego Klucza do Królestwa Dodam, że drzwiczki, na których zawisły kluczyki pochodzą ze…śmietnika, a ja własnoręcznie farbowałam papierowe zawieszki kawą, aby nadać im trochę starego wyglądu Na każdym stole poukładane były stare książki, w tym zawsze jedna nowela Jane Austen odpowiadająca nazwie stolika, a także karteczki z cytatami z jej książek. Dodatkowo udekorowaliśmy kredens znajdujący się na sali, gdzie wieczorem zostały wyniesione ciasta, niektóre z nich robione przez naszych przyjaciół w ramach zorganizowanego przez nas konkursu Bardzo też zależało nam na wpleceniu elementów tradycji francuskiej i polskiej, było więc, i powitanie chlebem oraz sola, i typowo francuski tort weselny. Dania serwowane były w formie bufetu i także odzwierciedlały kuchnie polską, francuską i belgijską. Goście byli zachwyceni możliwością odkrycia nowych smaków!
zdjęcia: Céline Leclecq / ONCE UPON A LOVE