Nie to, jak polskie wesele! A kto potrafi lepiej się bawić, niż górale?! Nikt! Wyobrażam sobie, jaki szok przeżyli goście naszej dzisiejszej Pary, kiedy zakopiańczycy poczęli wywijać hołubce i inne, akrobatyczne figury znane na Podhalu 😉 Na ten magiczny ślub zapraszam Was razem z fotografem PRZEMKIEM BIAŁKIEM oraz niezwykłą Parą – Basią i Harrym. Zanim obejrzałam zdjęcia z tego ślubu, Przemek przesłał mi opis ślubu i wesela, który rozbawił mnie do łez Była w nim m.in.: mowa o zakuszaniu oscypka, graniu do kotleta i regularnej balandze A potem zobaczyłam zdjęcia i zaczęłam kombinować, jakby się tu wyrwać na kilka dni do Zakopca! Nasi bohaterowie na co dzień mieszkają w Wielkiej Brytanii (Harry jest Anglikiem), ale nie wyobrażali sobie, aby ich ślub mógł odbyć się w innym miejscu, niż piękna, niepokorna i malownicza Polska! Lutowa sceneria Zakopanego zapiera dech w piersiach! Ośnieżone szczyty, konie w pełnym rynsztunku, białe niedźwiedzie (domyślam się, że ich widok mógł zaszokować gości z Wielkiej Brytanii) i wszech obecny zapach grzanego wina. Od Krupówek po Jaszczurówkę! W kaplicy na Jaszczurówce odbył się ślub, a liczni goście ledwo pomieścili się w drewnianej kapliczce. Przeurocza Para Młoda w iście angielskiej stylizacji. Wzruszająca uroczystość i najlepsza zabawa pod słońcem! 😉 Przemek cudownie zarejestrował całe wydarzenie, które obfituje w niewypowiedziane emocje. Uwielbiam takie śluby! A wesele na zdjęciach jest tak pokazane, że mnie się same nogi rwą do dzikich tańców! Aż boję się pomyśleć, co tam się musiało dziać!
* * *
PALETA KOLORÓW
NOWOŻEŃCY: Barbara i Harry
DATA ŚLUBU: 6 luty 2010
ŚLUB I WESELE: Zakopane
FOTOGRAFIA: PRZEMEK BIAŁEK
* * *