Przeszukiwanie tagu prawdziwy ślub

Karolina i Krzyś I

by piątek, luty 26, 2010

PALETA KOLORÓW

paleta.pink brudny róż paleta.bielpaleta.powderpink paleta.ecru

NOWOŻEŃCY: Karolina i Krzysztof

DATA ŚLUBU: 29 sierpnia 2009

MIEJSCE: Pruszków/Parzniew

BUDŻET: 60 000 zł

Zdjęcia ze ślubu Karoliny i Krzyśka, zobaczyłam po raz pierwszy przygotowując prezentację mojego ulubionego duetu fotograficznego MAGDY I ADAMA LEWANOWICZÓW (wpis znajdziesz TU). I zakochałam się w tych zdjęciach, od pierwszego wejrzenia! Wiedziałam, że muszę zobaczyć relację z całego ślubu! Kiedy Magda i Adam przesłali mi zdjęcia, po prostu oniemiałam i już wiedziałam, że Wy też powinnyście zobaczyć ten ślub. Karolina i Krzyś zgodzili się na publikację i bardzo szczegółowo i zabawnie opisali ten wyjątkowy dzień. Zapraszam Was na ślub, który wg mnie można określić tylko jednym słowem WYMARZONY! Kocham zdjęcia wszystkich fotografów, których pokazywałam na łamach bloga, ale ten ślub jest wg mnie najlepiej sfotografowanym i najpiękniejszym, jaki widziałam do tej pory w Polsce.

* * *

Karolina i Krzyś:  Śmiało można stwierdzić, że był to jeden z najszczęśliwszych, a na pewno najbardziej zwariowany dzień w naszym życiu. Właściwie to cały tydzień poprzedzający to wydarzenie taki był, a wszystko to za sprawą urządzania nowego mieszkania i przeprowadzki, które toczyły się równolegle z przygotowaniami ślubnymi. W wielkim skrócie – ostatnie meble były skręcane w dzień ślubu, a przewożenie rzeczy do nowego mieszkania odbywało się w nocy z piątku na sobotę. Wiele osób mówiło nam, żeby odpuścić sprawy związane z przeprowadzką i skupić się tylko na ślubie, jednak bardzo zależało nam na tym, żeby przygotowania odbyły się już w naszym nowym mieszkaniu. Nie chcieliśmy też osobnych przygotowań- ten dzień od rana miał być nasz, wspólny– to miał być taki symbol. Pewnie za sprawą tego całego zamieszania nie stresowaliśmy się w ogóle, aż nas to dziwiło :-) Generalnie od samego rana humory nam dopisywały, nie była nam go w stanie zepsuć nawet ulewa, która złapała nas tuż po wyjściu od fryzjera, ani ściana deszczu, która unieruchomiła nas w mega korku, przez którą ledwo zdążyłam na makijaż (deszcz na szczęście odpuścił tuż przed wyjściem z domu do kościoła, a drogę z kościoła na salę weselną umilił nam śliczny zachód słońca). Podczas przygotowań atmosfera była bardzo wesoła (na pewno duża w tym zasługa naszych super fotografów, Magdy i Adama i wizażystki, Kingi Szewczyk- z taką ekipą nie może być nudno!), aż szkoda było opuszczać mieszkanie 😉

* * *

Faktycznie, to co opisała Karolina widać na zdjęciach – spokój, luz i radość z przygotowań. Przeurocza i śliczna Panna Młoda wybrała podkreślającą jej nienaganną figurę, suknię LA SPOSA SALA z salonu sukien ślubnych MADONNA, do tego pantofelki GATUZO oraz długi , lekki welon, także z salonu MADONNA. Pan Młody wystąpił w nienagannym garniturze OSKARA JACOBSONA z kolekcji ROYAL COLLECTION. Prześliczne, delikatne kwiaty (wiązanka Panny Młodej i świadkowej, kwiat we włosach Karoliny, butonierki,  dekoracja kościoła) przygotowała florystka ANNA WYSZYŃSKA. Jestem zauroczona niewymuszoną elegancją Pary Młodej, ich młodością, świeżością, ale najbardziej miłością, jaką widać w ich spojrzeniach i uśmiechach.

zdjęcia: MAGDA I ADAM LEWANOWICZOWIE/FOTOGRAF24

* * *

Chcesz, aby Twoje produkty zostały tak samo zaprezentowane? Jak to zrobić? Sprawdź tutaj ZGŁOŚCIE SIĘ!

R E K L A M A

Tagi: , Kategoria: WASZE ŚLUBY

Kasia i Bartosz

by środa, styczeń 27, 2010

Kasia i Bartosz przysłali nam swoją uroczą sesję wykonaną w  plenerze, parę tygodni temu. Spodobał mi się ogromnie motyw zdjęć na peronie, który nostalgicznie przypomina, że miłość i życie to ciągłe odjazdy i powroty… Jest w tym coś romantycznego, szalonego. A kiedy, dwoje zakochanych ludzi pozuje z taką łatwością, to oglądanie takich zdjęć jest samą przyjemnością. Śliczna, zawadiacka Panna Młoda, z eustomami w rudych włosach wyglądała przeuroczo! Dumny Pan Młody zapatrzony w Kasię. Oboje radośni, rozluźnieni, szczęśliwi! Bardzo mi się podobają ich zdjęcia i są miłe dla oka, w ten jakże śnieżny poranek.

zdjęcia: KRZYSZTOF PATACZ

* * *

Chcesz, aby Twoje produkty zostały tak samo zaprezentowane? Jak to zrobić? Sprawdź tutaj ZGŁOŚCIE SIĘ!

Marta i Aaron – Come Fly with Me IV

by poniedziałek, styczeń 18, 2010

I cudowna sesja plenerowa!!! Będę się rozpływać i rozczulać nad zdjęciami Ewy! Marta jest piękną dziewczyną, a jeszcze na tle otoczenia wyspy, wygląda zjawiskowo! Pozowała, jak zawodowa modelka! Widać, że Aaron jest zachwycony urodą swojej ślicznej żony. Z zazdrością patrzę na zieleń, jaka jest na wyspach kanaryjskich w połowie listopada! Na plaży jedna z plażowiczek robiąca zdjęcie, była w kostiumie kąpielowym! To jawna niesprawiedliwość!

Ewa: Ponieważ pogoda nas nie rozpieszczała, a Para musiała wracać do Anglii zdecydowaliśmy się, by plener zrobić gdzieś, gdzie jest cieplej 😉 W połowie listopada zrealizowaliśmy go na Gran Canarii. Na terenie przepięknego hotelu Lopesan Costa Meloneras, okolicznych wydm i plaży. Młodzi wzbudzali spore zainteresowanie i wiele osób robiło sobie z nimi pamiątkowe zdjęcia :-) Niezapomniany widok wiwatujących na cześć Nowożeńców i machających z okien hotelu pokojówek :-) Główną rolę na sesji grała Marta, bo Aaron musiał pokonywać swoją niechęć do pozowania, ale dał się namówić na kilka zdjęć – zresztą czego się nie robi dla tak pięknej kobiety :-)

Uwielbiam zdjęcia Ewy!!! Jest tak perfekcyjna i profesjonalna, że jej zdjęcia ogląda się z największą przyjemnością. Czasami się zastanawiam, jak Ewa to robi, że znajduje się w tak niespodziewanych miejscach. Ułamki sekund, które czasami są złapane przez nią w kadrze, zaskakują, fascynują i imponują. Praca fotografa ślubnego jest wyjątkowo trudna, tym bardziej podziwiam dopracowanie i wypieszczone zdjęcia Ewy. To prawdziwa czarodziejka obiektywu!

zdjęcia: EWA BRZOZOWSKA/PERFECT MOMENT

* * *

Chcesz, aby Twoje produkty zostały tak samo zaprezentowane? Jak to zrobić? Sprawdź tutaj ZGŁOŚCIE SIĘ!

Tagi: , Kategoria: WASZE ŚLUBY