8/10 Aneta i Albert – High Glamour I
Uwielbiam śluby naszych Czytelniczek A ubóstwiam je jeszcze bardziej, kiedy już, jako żony, piszą, że nasz blog był dla nich inspiracją! Z przyjemnością ogromną, bo i ślub peoniowy, i Panna Młoda piękna, i Pan Młody, jak z żurnala, i fotografka znaleziona na Bridelle zabieram Was dziś na ślub Anetki i Alberta. Prześliczna Panna Młoda w cudnej sukni Mon Cherie (model Jolie), do tego seksowna fryzura, seksowne peep-toe i seksowne pióra we włosach i bukiecie. Aneta to jedna z najbardziej kobiecych, polskich PM, które widziałam! Przepiękna stylizacja glamour, podkreślająca kobiecość, pewność siebie i urok Anety. Dobór wszystkich elementów na tym ślubie godny najwyższego uznania. Perfect Match, jak mawiają Amerykanie. Suknia, dodatki, obłędny bukiet z peonii z piórami, stój Alberta, zabytkowy Rolls Royce, dekoracje na sali – utrzymane z żelazną konsekwencją w jednej stylistyce i kolorystyce. Nie mogę przestać zachwycać się bukietem i butonierką. Kremowe peonie sprowadzono specjalnie dla Anety z Holandii, ponieważ w kwietniu nie ma ich jeszcze w Polsce. Białe pióra, które są dodatkiem do bukietu i butonierki nadały im nieprawdopodobnej elegancji. Kolejny punkt florystyczny, który chciałam Wam pokazać to wianki z gipsówki, którymi ozdobiono klamki samochodu i uwielbiane przeze mnie zatopione w całości w wysokich, cylindrycznych wazonach storczyki na przyjęciu weselnym. Ślub został sfotografowany przez MARLENĘ MATUSZAK, której reportaż ze ślubu Sandry i Pawła urzekł Anetę (dla przypomnienia zobacz TU). Jednym słowem, cała realizacja KLASA! CZĘŚĆ 2 ŚLUBU.
Aneta – Zarówno ślub jak i wesele utrzymane było w charakterze klasycznej elegancji – począwszy od wyboru koloru przewodniego, kwiatów (sprowadzanych z Holandii), jak i sali gdzie odbyło się spotkanie weselne. Pisząc o emocjach, jakie towarzyszyły nam tego dnia – to spokój, zdecydowanie i pewność – znamy się od ponad 7 lat Podekscytowanie i zdenerwowanie towarzyszyło także, ale tylko i wyłącznie w kwestii organizacyjno-logistycznej :-). Uwielbiam dobrze zaplanowane spotkania/różnego charakteru, pracując w marketingu zajmowałam się właśnie organizacją konferencji międzynarodowych, eventów itp. Moja rada to zwracajcie uwagę na szczegóły – ważne by były dopracowane, estetyczne – to czyni klimat całości. Życzymy wspanialej zabawy wszystkich przygotowującym się do ślubu! Cieszcie się tymi chwilami, bo mnie już brak tych emocji towarzyszących przygotowaniom. Nie zapomnijcie o inspiracjach, które z pewnością znajdziecie na Bridelle
* * *
PALETA KOLORÓW
NOWOŻEŃCY: Aneta i Albert
DATA ŚLUBU: 14 kwietnia 2012
ŚLUB: Warszawa
WESELE: Villa Bellissima / Wołomin
SUKNIA ŚLUBNA: Mon Cherie
BUTY: Aldo
WELON: Mon Cherie
MAKE UP: Renata Łosicka
GARNITUR: Wilvorst
DEKORACJE: Candida
MUZYKA: DJ Marek Szwelengreber
NAUKA TAŃCA: Szkoła Tańca Polańscy
FOTOGRAFIA: MARLENA MATUSZAK
* * *
zdjęcia: MARLENA MATUSZAK
8/9 Sandra i Paweł – Nad jeziorem
Nie często mam okazję pokazywać Wam polskie, cywilne, a na dodatek niewielkie śluby. Dziś mam niespodziankę! Uroczy ślub Sandry i Pawła! Mazury, jezioro, wrześniowy, ciepły wieczór. Wyjątkowa, kameralna uroczystość – przyjęcie weselne odbyło się dla 35 osób w wyjątkowym miejscu na Mazurach. Piękne kolorystyka – nasze ukochane pastele i róże. Zmysłowa i śliczna Panna Młoda w seksownej sukni i pięknej biżuterii. Sandrze bardzo zależało na tym, aby ich ślub dopracowany, ale nie przeładowany detalami. Proste dekoracje z kremowych róż wyglądały znakomicie, jako jedyna dekoracja stołów. Rozluźnieni, uśmiechnięci goście, którzy poza specjałami z kuchni, mogli delektować się niezwykłymi widokami! Mazury są dla mnie cudem natury! Bardzo podoba mi się sesja Nowożeńców na pomoście. Szczególnie widać, że Sandra czuła się przed obiektywem, jak nomen omen, ryba w wodzie 😉 Przeuroczy ślub, w serdecznym gronie z delikatną i skromną oprawą. Jeśli wśród Czytelniczek Bridelle są dziewczyny, które chciałyby kameralną imprezę tylko dla rodziny i najbliższych przyjaciół, ale obawiają się reakcji innych, niech popatrzą na Sandrę i Pawła oraz ich gości – to jest Wasz dzień i może, ba! nawet powinien być taki, jak Wy sobie wymarzyliście!
* * *
PALETA KOLORÓW
NOWOŻEŃCY: Sandra i Paweł
DATA ŚLUBU: 11 września 2011
ŚLUB: Stawiguda
WESELE: Gallery69 / Dorotowo (woj. warmińsko-mazurskie)
SUKNIA ŚLUBNA: Sincerity Bridal
BUTY: Nine West
GARNITUR: Vistula
FOTOGRAFIA: MARLENA MATUSZAK
* * *
zdjęcia: MARLENA MATUSZAK
7/8 Ola i Maciek – Turkusowy Szyk
Pełen szyku i elegancki ślub Oli i Maćka zachwycił mnie od pierwszego zdjęcia. A na zdjęciu była śliczna Ola i jej druhny. Ola w turkusowych butach, a dziewczyny sukienkach I już wiedziałam, że ten ślub muszę pokazać na blogu. Bardzo przemyślany kolorystycznie i stylistycznie, z ograniczoną do minimum ilością detali. I to jest niesamowite, jak za pomocą dosłownie kilku akcentów Ola i Maciek osiągnęli fantastyczny efekt. Wspomniane już buty Oli, bukiet z czarno-białych anemonów i białych eustom przewiązany turkusową wstążką, turkusowe sukienki druhen i takie same krawaty drużbów i niesamowity Słodki Bufet – jak widać, nie potrzeba wielu akcentów, aby ślub był oryginalny, stylowy i niezapomniany. Bardzo podoba mi się stylizacja Panny Młodej – nowoczesna (opaska na włosach – CUDO!), z odważnym, mocnym makijażem (make up JOANNA RYDZYŃSKA), turkusowymi butami (I LOVE IT!), ale w klasycznej, zmysłowej sukni z kolekcji White One (salon MADONNA). Piękne wnętrza PAŁACU W RUSINOWIE i okolica wokół obiektu – myślę, że to będzie jedno z chętniej wybieranych miejsc na śluby z okolic Mazowsza w 2012 roku. Ola i Maciek zdecydowali, że na ich ślubie nie będzie muzyki na żywo, dlatego wynajęty został DJ AL CAPONE. Rozległy teren wokół kompleksu pałacowego sprzyjał temu, aby puszczać po zmroku lampiony szczęścia (zwracam na to uwagę, ponieważ z uwagi na zagrożenie pożarowe, nie w każdym miejscu można je puszczać). I na zakończenie – świetne zdjęcia TOMKA KURZYDLAKA. Szczególnie zdjęcia Pary Młodej z ich przyjaciółmi
Ola – Nasz ślub i wesele były nietypowe. Z jednej strony bardzo dbaliśmy o szczegóły (kolorystyka, dodatki, zero ślubnego kiczu), a z drugiej kompletnie niezaplanowane i spontaniczne! Piosenkę do naszego, pierwszego tańca wybrał DJ na 30 sekund przed wejściem na parkiet! 😉 Sam ślub był bajkowy! Z uśmiechem wspominam rewelacyjnego księdza, który udzielał nam ślubu. Piękna pogoda i wyjątkowe miejsce na wesele. Nasza rada – postarajcie się zamienić z każdym gościem, choćby kilka słów!
* * *
PALETA KOLORÓW
NOWOŻEŃCY: Aleksandra i Maciej
DATA ŚLUBU: 3 września 2011
ŚLUB: Warszawa
WESELE: Pałac w Rusinowie / Rusinów
SUKNIA ŚLUBNA: White One / Salon Madonna
BUTY: Zara
OPASKA PANNY MŁODEJ: River Island
MAKE UP: Joanna Rydzyńska
SUKIENKI DRUHEN: Orsay
GARNITUR: Hugo Boss
MUZYKA: DJ Al Capone
TORT: Batida
FOTOGRAFIA: TOMEK KURZYDLAK
* * *